Nigdy nie miałem motocykla - czy w nich stacyjka z kluczykiem nie jest tak na maxa perfidnie dostępna dla każdego, że nawet laik nie powinien mieć problemu z wyjęciem ich?
Laik nie powinien, ale to jest profesjonalny policmajster
Nigdy nie miałem motocykla - czy w nich stacyjka z kluczykiem nie jest tak na maxa perfidnie dostępna dla każdego, że nawet laik nie powinien mieć problemu z wyjęciem ich?
Przeważnie, musiałbyś przekręcić kluczyk do pozycji zero i wtedy wyciągnąć, raczej ciężko tak lewą ręką by było temu policjantu, ale koło manetki gazu masz włącznik/wyłącznik zapłonu. Zajebiście duży i oczojebny przełącznik, więc tym bez problemu gasisz mu zapędy. Tylko huj wie o co chodzi w tym filimku. Ten chce flaka palić, a ten mu nie pozwala? Nie wiem kurde
Nigdy nie miałem motocykla - czy w nich stacyjka z kluczykiem nie jest tak na maxa perfidnie dostępna dla każdego, że nawet laik nie powinien mieć problemu z wyjęciem ich?
Zależy. W niektórych masz na środku kierownicy. W moim była z boku na silniku
Nigdy nie miałem motocykla - czy w nich stacyjka z kluczykiem nie jest tak na maxa perfidnie dostępna dla każdego, że nawet laik nie powinien mieć problemu z wyjęciem ich?
po prawej masz czerwony przycisk od pompy, wystarczy go przełączyć i po zabawie
z kluczykiem może nie byc dojścia przez szybę i inny kąt przyłojenia, mniej wygodniej
po wyłączeniu pompy, musi ponownie zacząć zabawę z zapłonem
hamulec masz po prawej wiec psiarz trzymał klamkę by huj nie odjechał
po prawej masz czerwony przycisk od pompy, wystarczy go przełączyć i po zabawie
z kluczykiem może nie byc dojścia przez szybę i inny kąt przyłojenia, mniej wygodniej
po wyłączeniu pompy, musi ponownie zacząć zabawę z zapłonem
hamulec masz po prawej wiec psiarz trzymał klamkę by huj nie odjechał
Sam jesteś pompa.
To jest włącznik zapłonu. Motocykle bez pompki paliwa też taki mają