Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Ja mam kilka samochodów. Autobusem jeżdżę sporo, ale chyba wyłącznie po płytach lotnisk. Przy tym musiałbym być nie szanującym własnego życia biednym idiotą, żeby dla najtańszej adrenaliny, jeździć po drodze rowerem z silnikiem.
W zasadzie jedyny motur jaki dopuszczam to cross/enduro w terenie. Ale i tak są lepsze zabawki w teren.
Dlatego nigdy nie zrozumiesz o co w tym chodzi,wrócisz do swojego nudnego życia i autobusu a na samym końcu jak już ktoś pożyczy ci enduro do tej zabawy w lesie przypadkiem trafisz na quadopizde która połamie ci kręgosłup bo nie ogarnie tematu. Zabić można się na szczotce od kibla, nie oceniaj innych pochopnie. Znam takiego jednego roztropnego kolesia który nigdy nic zagrażającego życiu nie robił ,jego piękne roztropne życie rozsypało się pewnego dnia kiedy w przystanek na którym czekał na swój bezpieczny autobus przyjebał sprinter prowadzony przez najebanego Ukraińca... Nie znasz dnia ani godziny
W tym wypadku banany nie dojadą
dojadą tylko ze pozniej, od razu ze świezymi porcjami mięsa mielonego
Dlatego nigdy nie zrozumiesz o co w tym chodzi,wrócisz do swojego nudnego życia i autobusu a na samym końcu jak już ktoś pożyczy ci enduro do tej zabawy w lesie przypadkiem trafisz na quadopizde która połamie ci kręgosłup bo nie ogarnie tematu. Zabić można się na szczotce od kibla, nie oceniaj innych pochopnie. Znam takiego jednego roztropnego kolesia który nigdy nic zagrażającego życiu nie robił ,jego piękne roztropne życie rozsypało się pewnego dnia kiedy w przystanek na którym czekał na swój bezpieczny autobus przyjebał sprinter prowadzony przez najebanego Ukraińca... Nie znasz dnia ani godziny
Możesz sobie to tak tłumaczyć. Mnie akurat stać na to by adrenalinę zapewnić po prostu mądrzej. Na torze, OESie, morzu, powietrzu czy w Alpach. Jest to dużo droższy sposób na adrenalinę, i choć często koni jest więcej, to nie jest to aż tak debilnym sposobem narażaniem swojego życia, a przede wszystkim życia innych. Gardzę motopizdami nie dla tego że lubią motocykle, tylko dla tego że biedaki by poczuć adrenalinę kupują 10letnie złomy, a tor wyścigowy robią sobie z dróg publicznych. Potem kończy się to tak, jak zwykle.
PS. Wątpię by wjechał we mnie pijany Ukrainiec, gdy mam przesiadkę na lotnisku we Frankfurcie czy tym podobnym, a głównie tam zmuszony jestem poruszać się autobusami parę razy do roku.
Oglądamy ten sam film? Bo jak dla mnie to wpadł pod pierwsze koło, i to chyba wystarczy. Nie wiem więc gdzie ten fuks. No chyba że chodzi o fuks dla społeczeństwa, to tak, fuks jak chuj.
no chyba nie wpadł bo był by płaski, najprawdopodobniej siła uderzenia w przednie koło tylnej osi obróciła go i jeszcze wepchnęła pod ciężarówkę. Nie ruszyłby nogą i nie miałby jej lekko zgiętej, a tam gdzie widać brzuch było by PŁASKO - taka ciężarówka SAMA bez naczepy potrafi ważyć 10 ton.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów