📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:47
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:19
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
I dobrze mu tak. Motor to nie jest pojazd uprzywilejowany.
Miał być komentarz, ale szkoda słów na bandę sadolowych degeneratów walących konia przy laskach z kutasami.
Żal wam dupę ściska pizdeczki, bo nie macie ani jaj ani kasy, żeby jeździć na moto.
Słabiutko coś, ja na miejscu tego motocyklisty bym się tak wkurwił, że gościa bym razem z drzwiami wyciągnął, a ten jak ta pizdeczka w tą szybę "uderzał"...
A idź pan w chuj, zajechał mu drogę, ale miejsca miał wystarczająco i po co się kurwa pruje. Przez takich pojebanych pajaców normalni motocykliści maja spierdolona opinie. Dzięki rozmiarom motocykla można jechać między samochodami w korku, ale też można kurwa ustąpić trochę miejsca. Szkoda trochę maszyny, ale biker sobie nazbierał. Sam mam Tigera 955i i jeżdżę co dzień.
Ci pierdoleni motocykliści są jak murzyni,żydzi i homoseksualiści razem wzięci. Wszędzie im się wydaje, że ich się dyskryminuje...
Jak mnie to wkurwia, że teraz Calibra wyszła z mody i każdy zjeb pcha się na japoński pilnik spierdalając skutecznie opinię wszystkim. Niedługo trudno będzie sobie znaleźć hobby, żeby nie być kojarzonym z przyjebanym debilem, który jeszcze kilka lat temu biegał łysy w dresie.
darkalex1 napisał/a:
Pierdolisz, wiele jest motocykli za 100 tyś zł i więcej i to nie są jakieś egzotyki tylko masowa produkcja...
Wiele jest samochodów seryjnych za kilkaset tys. albo kilka milionów zł. A większość tych skutrów bez tłumików i z dodanymi przerzutkami co jeżdżą na ulicach to można kupić za 5-10tys. czyli tyle co jakiegoś łopla albo szmelcwagena z lat 90 ubiegłego wieku
nanab napisał/a:
Wiele jest samochodów seryjnych za kilkaset tys. albo kilka milionów zł. A większość tych skutrów bez tłumików i z dodanymi przerzutkami co jeżdżą na ulicach to można kupić za 5-10tys. czyli tyle co jakiegoś łopla albo szmelcwagena z lat 90 ubiegłego wieku
A Ty pewnie pajacu zapierdalasz tym pierwszym.
No ale wyjaśnijcie. Po co motocyklista urwał lusterko z tego forda? Sam poprosił o kłopoty. Niszczenie cudzej własności nie jest rozwiązaniem, a miasto to nie miejsce na zapierdalanie.
Kiedyś też przypadkowo zajechałem drogę motocykliście. Na sugerowanej 50km/h jechałem około 70km/h i zmieniałem pas. Spojrzałem w lusterko wcześniej, zasygnalizowałem zamiar i w trakcie manewru w wewnętrznym lusterku dostrzegłem pajaca. Miał sporo miejsca na hamowanie, mimo że zapierdalał bardzo grubo, skoro przed manewrem nie miałem go w polu widzenia. Ten podjechał z mojej prawej wstał na motorku i kopnął mi w lusterko. Dogoniłem go na światłach, a na nogach miałem robocze buciory z żelastwem. Tak pozbawiłem cyklistę tylnego światła. Coś tam burczał z pod kasku, ale odwrócił się i poszedł do swojego motoru, jak wziąłem z auta metrową breszkę. Będzie mi fikał z łapkami zakuty łeb. Jak już chce się pobawić w kuksańce to niech zdejmie skorupkę z czerepu. Wtedy byłem w pracy, ale od tamtej pory w samochodzie oprócz gaśnicy mam pod ręką metrową breszkę.
Nie mam nic do motocyklistów. Nie raz i nie dwa ktoś mi zajechał drogę, czasem ja komuś zajechałem, czy niechcący zmusiłem do hamowania, ale obrywanie lusterek to już skurwysyństwo.
Każdy złodziej wie, że prędzej czy później go złapią i pójdzie siedzieć. Tak samo każdy motocyklista, który zapierdala na zatłoczonych miejskich ulicach powinien wiedzieć, że prędzej czy później się rozjebie i pójdzie do piachu.
Niszczenie komuś samochodu, motoru, czy nawet kurwa skrzynki na listy - tylko dlatego że jesteś wkurwiony, nie rozwiązuje tematu. Kolesiowi z filmiku poszło chujowiej, bo takie jebnięcie musiało mu powyginać lagi i półę. Możliwe że nawet rama dostała. Owiewki na pewno połamane. Także obrywając to lusterko narobił sobie kosztów. Tępy chuj.
Kiedyś też przypadkowo zajechałem drogę motocykliście. Na sugerowanej 50km/h jechałem około 70km/h i zmieniałem pas. Spojrzałem w lusterko wcześniej, zasygnalizowałem zamiar i w trakcie manewru w wewnętrznym lusterku dostrzegłem pajaca. Miał sporo miejsca na hamowanie, mimo że zapierdalał bardzo grubo, skoro przed manewrem nie miałem go w polu widzenia. Ten podjechał z mojej prawej wstał na motorku i kopnął mi w lusterko. Dogoniłem go na światłach, a na nogach miałem robocze buciory z żelastwem. Tak pozbawiłem cyklistę tylnego światła. Coś tam burczał z pod kasku, ale odwrócił się i poszedł do swojego motoru, jak wziąłem z auta metrową breszkę. Będzie mi fikał z łapkami zakuty łeb. Jak już chce się pobawić w kuksańce to niech zdejmie skorupkę z czerepu. Wtedy byłem w pracy, ale od tamtej pory w samochodzie oprócz gaśnicy mam pod ręką metrową breszkę.
Nie mam nic do motocyklistów. Nie raz i nie dwa ktoś mi zajechał drogę, czasem ja komuś zajechałem, czy niechcący zmusiłem do hamowania, ale obrywanie lusterek to już skurwysyństwo.
Każdy złodziej wie, że prędzej czy później go złapią i pójdzie siedzieć. Tak samo każdy motocyklista, który zapierdala na zatłoczonych miejskich ulicach powinien wiedzieć, że prędzej czy później się rozjebie i pójdzie do piachu.
Niszczenie komuś samochodu, motoru, czy nawet kurwa skrzynki na listy - tylko dlatego że jesteś wkurwiony, nie rozwiązuje tematu. Kolesiowi z filmiku poszło chujowiej, bo takie jebnięcie musiało mu powyginać lagi i półę. Możliwe że nawet rama dostała. Owiewki na pewno połamane. Także obrywając to lusterko narobił sobie kosztów. Tępy chuj.
John Deere napisał/a:
Pizdy z was, najeżdżacie na motocyklistów a nawet chińskim skuterkiem nie potraficie jeździć... LOL
wolę jeździć samochodem niż tym jebanym kiblem zwanym skuterem ;D
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów