📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:49
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-12-22, 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Henboh napisał/a:
Akurat w tej sytuacji, też wydaje mi się, że to wina kierowcy, ale często wina leży po obu stronach albo po stronie motocyklisty, nie zawsze kierowcy są wyłącznie winni.
Tak wina leży po obu stronach. Pierdolisz jak moja koleżanka którą mąż kopnął w dupę. Trzaskała się na prawo i lewo ale jej zdaniem wina leży po obu stronach.
Proponuję pośmigać trochę na miotle i sprawdzić na własnej skórze jak zachowują się kierowcy samochodów osobowych. Lusterka i kierunkowskazy nie istnieją. Samochód zapierdalający drogą podporządkowaną i hamujący w ostatniej chwili to norma. Wyprzedzanie z prawej na skrzyżowaniu. Wymuszenie pierwszeństwa to norma. Brak umiejętności oceny prędkości nadjeżdżającego pojazdu. Zajeżdżanie drogi i gwałtowne hamowanie przed motocyklem. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
Wszystkim malkontentom formuły klasy B przypominam że większość motocykli robi więcej hałasu niż syrena montowana w samochodach uprzywilejowanych. Słyszysz nadlatującą rakietę?? Zwiększ czujność i przede wszystkim, zachowaj szczególną ostrożność i zastosuj się do zasady ograniczonego zaufania.
@up tak tak, tylko ujeżdżacze szlifierek potrafią jeździć i robią to zgodnie z przepisami. Pierdolisz waćpan aż się smutno robi.
Słysząc motocykl to mam się gdzieś przyczaić i czekać aż pan szos odjedzie? Mam inną propozycję - zgiń na drzewie podnosząc nieco średnią IQ w narodzie.
Zapierdala jeden z drugim 2 lub 3 razy szybciej niż pozwalają na to przepisy a potem na forach moto ból dupy i stękanie na puszkarzy że "zabili" kolejnego kumpla.
Słysząc motocykl to mam się gdzieś przyczaić i czekać aż pan szos odjedzie? Mam inną propozycję - zgiń na drzewie podnosząc nieco średnią IQ w narodzie.
Zapierdala jeden z drugim 2 lub 3 razy szybciej niż pozwalają na to przepisy a potem na forach moto ból dupy i stękanie na puszkarzy że "zabili" kolejnego kumpla.
brb napisał/a:
Tak wina leży po obu stronach. Pierdolisz jak moja koleżanka którą mąż kopnął w dupę. Trzaskała się na prawo i lewo ale jej zdaniem wina leży po obu stronach.
Jeżdżę samochodem, jeździłem skuterem. Spowodowałem jedną kolizje (tą z grupy statystycznych, w przeciągu pierwszego roku od zrobienia prawka). Nie jeden idiota, mało mnie z drogi nie zepchnął, kiedy wyprzedzał mnie jadącego na skuterze. Patrzę w lusterka (wewnętrzne już kilka razy uratowało mnie przed kolizją) i zwykle zjeżdżam do boku widząc przeciskający się motor/skuter. Ale nie mogę patrzeć w lusterka non stop, ani nie zdążę zauważyć dawcy pędzącego >100/h.
A Ty wiedząc jak jeżdżą kierowcy, sam powinieneś stosować się do zasady "ograniczonego zaufania". Ale widzę że kolega z tych "hałasujących", a hałasują zwykle ci co zapierdzielają, bo do jazdy 60-70/h w terenie nie trzeba wysokich obrotów. A na trasie, wyprzedzając samochód jadący 100-130/h, zapewniam cię, że nie tak łatwo usłyszeć nawet startujący samolot (albo pęd powietrza w otwartych szybach albo zamknięte, bo klima i/lub radio). Ale nie, jak leci "rakieta", to na pewno wszyscy ją słyszą i jeszcze mają patrzeć we wszystkie strony, żeby na niego uważać (i najlepiej zapomnieć o tym co się przed samochodem dzieje). Życzę ci więcej zdrowego rozsądku, na Twoim rumaku.
A co do oceny prędkości, ciężej ocenić prędkość motoru, bo ma wąską sylwetkę (podobnie w nocy ciężej ocenić prędkość pojazdu, bo widać tylko dwa świecące punkciki), podobnie trudniej zauważyć motocykl (a jeszcze trudniej, jak ten zapierdziela, ponad limity, nawet jeśli hałasuje jak "rakieta").
Był gsx-r i nie ma gsx-ra tyle w temacie
Szacuneczek poświęcił autko żeby ciecia z motoru zrzucić
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów