98
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
2 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Młodzi elektrycy kolejowi spod Moskwy
- teraz popularne
I znowu wymuszenie pierwszeństwa ze strony kierowcy puchy.
Nie wiem czy winę kierowcy można uznać za stosowną ponieważ zaczął manewr włączania się do ruchu kiedy jeszcze motocyklisty nie było widać zza zakrętu...Ale zajebał pięknie 
Oppozz napisał/a:
Nie wiem czy winę kierowcy można uznać za stosowną ponieważ zaczął manewr włączania się do ruchu kiedy jeszcze motocyklisty nie było widać zza zakrętu...Ale zajebał pięknie
motocyklistę było widać.
a brak widoczności nie jest wytłumaczeniem, kiedy wymusza się pierwszeństwo, równie dobrze zamiast motocyklisty mogła jechać rozpędzona ciężarówka i rozjebać puchę w drobny mak
Nie powiedział bym że motocykl było widac, musiał zapierdalac.
Zobaczmy na filmie,5 sek samochód stoi,dopiero na 7 sek rusza.
9 sek widac juz motor i jest dalej od samochodu niz zakretu.W 11 sek jest uderzenie.
Dlatego jak auto ruszalo to motor musial byc dwa razy dalej,jak nie wiecej.
Nie liczac hamowania to na pewno kierowca go nie widzial jak ruszal.
Zakladajac ze jechal 100 km/h to w ciagu sekundy pokonuje 25m.
Zobaczmy na filmie,5 sek samochód stoi,dopiero na 7 sek rusza.
9 sek widac juz motor i jest dalej od samochodu niz zakretu.W 11 sek jest uderzenie.
Dlatego jak auto ruszalo to motor musial byc dwa razy dalej,jak nie wiecej.
Nie liczac hamowania to na pewno kierowca go nie widzial jak ruszal.
Zakladajac ze jechal 100 km/h to w ciagu sekundy pokonuje 25m.
andrewerty napisał/a:
motocyklistę było widać.
a brak widoczności nie jest wytłumaczeniem, kiedy wymusza się pierwszeństwo, równie dobrze zamiast motocyklisty mogła jechać rozpędzona ciężarówka i rozjebać puchę w drobny mak
Motocyklista z odległości 100 metrów jest dość kiepsko widoczny (ma ~1/4 szerokości samochodu), a przy 100 km/h 100m przejeżdża się w niecałe 4s. Wyjeżdżając patrzysz w jedną stronę, w drugą (to już ~2 s) i już motor nie ma szans zahamować. Motocyklista (nie idiota i dawca lub chociaż taki któremu choć trochę na życiu zależy) wie (a przynajmniej powinien zdawać sobie sprawę) jak dać się zauważyć kierowcy.
Akurat w tej sytuacji, też wydaje mi się, że to wina kierowcy, ale często wina leży po obu stronach albo po stronie motocyklisty, nie zawsze kierowcy są wyłącznie winni.
Kierowcy niech patrzą w lusterka, ale motocykliści niech się dają zauważyć, bo w razie wypadku, to oni mają więcej do stracenia. Zdrowy rozsądek to ostatnio towar deficytowy nie tylko w Rosji.
sam jestem motocyklistą no ale tym razem nie będe bronił motorniczego, nie ma co ukrywać - nieco zapierdalał w nieodpowiednim miejscu i jest sobie winny. Kierowca niby też mógłby się uważniej rozejżeć...
Ja wiem doskonale, że to jest Sadol, ale mimo wszystko smutno mi oglądać śmierć na miejscu 
Zdrowo przypierdolił
bardzo słabe hamulce w tych motocyklach montuja... 50km/h i takie problemy z hamowaniem? przypadek?
Czy mi się zdaje, czy motocyklista jechał w krótkim rękawku i "zwykłych" spodniach?
A koleś co wysiadł z autobusu pewnie gacie musiał zmienić
A koleś co wysiadł z autobusu pewnie gacie musiał zmienić
autobus ma bagażnik rowerowy z przodu? kurwa dobry zderzak
Panie i panowie, dawca organów na miejscu.