📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:19
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tych jełopów na sadisticu nie przegadasz. Nigdy motorem nie jeździli ale wiedzą najlepiej. Bada debili
Tam miał setunie na liczniku moim zdaniem za mocno wcisnął hamulce,na mokrej kostce i chyba mu koło zablokowało,bo jakby te hamulce nic nie zadziałały,żadnego wytracenia prędkości.Te maszyny mają za duże przyspieszenie,moc względem masy,przyczepności ogumienia dlatego zabijają i będą to robić dalej,jakby opony w tym motocyklu z przodu i z tyłu były szerokości samochodowej,albo ciut mniejszej wyhamowałby w połowie drogi do tego samochodu
No szacun, ładnie to zrobił.
Nie jestem ekspertem ale "balansem ciała"?
Balansem huja szybko zrobisz, to nie rower.
Dlatego umiejętność stosowania przeciwskrętów na moto jest tak ważna.
Tutaj koleś ani nie balansował ani nie robił przeciwskrętu.
Po prostu za ostro docisnął tylni hamulec i mu się zablokowało tylne koło.
Do tego ta droga z bruku, i tak nieźle wyszło bo raczej nie miał szans wyhamować.
Co do samej prędkości, patrząc na zegary obstawiam prędkość rzędu 90 - 120 km/h
Balansem huja szybko zrobisz, to nie rower.
Dlatego umiejętność stosowania przeciwskrętów na moto jest tak ważna.
Tutaj koleś ani nie balansował ani nie robił przeciwskrętu.
Po prostu za ostro docisnął tylni hamulec i mu się zablokowało tylne koło.
Do tego ta droga z bruku, i tak nieźle wyszło bo raczej nie miał szans wyhamować.
Co do samej prędkości, patrząc na zegary obstawiam prędkość rzędu 90 - 120 km/h
ANALizator napisał/a:
jak zwykle wina motopozdy. kierowca osobówki powinien go zruchać w dupę
Jeszcze jak!
Jak zawsze wina motocyklisty!
Ciekaw jestem ilu z was kiedykolwiek jeździło na czymś mocniejszym niż wska, nie chce nikogo obrażać, ale chuja wiecie, a się mądrujecie
Jeden ziomek pisze, że jak by moto miało szerokość opon jak w aucie to by wyhamowało w połowie drogi, serio ? Zastanów się nad profilem opony motocyklowej, a samochodowej, chodzi mi o jej przekrój
Kolejni eksperci mówią, że balans ciała chuja daje, nie zgodzę się, gdy balanasujemy ciałem to mimowolnie wytrącamy moto z pionu, zweryfikujcie to sobie na YT Jeśli nadal mi nie wierzycie, a macie moto proponuje zabrać pasażera, wy jako kierowcy skrecajcie uzywając przeciwskrętu, a wasz pasażer niech przechyli się w przeciwnym kierunku niż chcecie skręcić, tylko uprzedzam pojedziecie prosto wiec balans ciała i przeciwskręt zawsze idzie w parze
Czy było wyjście z tej sytuacji nie wiem, efekt końcowy tej gleby jest taki ze motocyklista żyje, i nic mu się nie stało wiec niema się co rozczulać moto się zmieni lub wyklepie.
Ktoś wspomniał, że moto nie hamuje, może miał kstare gumy które w połączeniu z ABSem i śliską nawierzchnią dały efekt braku hamowania
Jeden ziomek pisze, że jak by moto miało szerokość opon jak w aucie to by wyhamowało w połowie drogi, serio ? Zastanów się nad profilem opony motocyklowej, a samochodowej, chodzi mi o jej przekrój
Kolejni eksperci mówią, że balans ciała chuja daje, nie zgodzę się, gdy balanasujemy ciałem to mimowolnie wytrącamy moto z pionu, zweryfikujcie to sobie na YT Jeśli nadal mi nie wierzycie, a macie moto proponuje zabrać pasażera, wy jako kierowcy skrecajcie uzywając przeciwskrętu, a wasz pasażer niech przechyli się w przeciwnym kierunku niż chcecie skręcić, tylko uprzedzam pojedziecie prosto wiec balans ciała i przeciwskręt zawsze idzie w parze
Czy było wyjście z tej sytuacji nie wiem, efekt końcowy tej gleby jest taki ze motocyklista żyje, i nic mu się nie stało wiec niema się co rozczulać moto się zmieni lub wyklepie.
Ktoś wspomniał, że moto nie hamuje, może miał kstare gumy które w połączeniu z ABSem i śliską nawierzchnią dały efekt braku hamowania
Janusz_k napisał/a:
Widać że nie masz pojęcia o jezdzie motorem, nie ma szans aby ominąć auto, w 2 sek to widać dlaczego, auto zajmuje cały pas a on ma góra 10m do niego i musi zmienić tor o min 1m. Przy tej prędkości może to tylko zrobić balansem ciała, i nie ma szansy aby zrobić to tak szybko, dlatego tak wiele jest zderzeń przy zajechaniu
drogi, motor to nie auto, kierownicą nie odbijesz bo od razu lecisz na mordę do przodu, najbezpieczniejsze jest położenie się na ziemi.
Debilem trzeba być żeby wsiąść na coś co potrafi zapierdalać z taką szybkością i nie mieć nad tym panowania! Chuj w dupę wszystkim na szlifierkach na drogach! Bo kierowcami tych idiotów nie można nazwać!
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów