Tak przypierdolił, że aż wepchnął kierownika na ciężarówkę.
132
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:57
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:05
Puszkarz też do utylizacji, czego może dokonała ciężarówka.
Bycie motocyklistą jednak zobowiązuje do posiadania ujemnego IQ 
kurwa wypierdolić się na flakach (motocykla) kolegi bo się go chciało olać i zostawić, piękne.
kurwa wypierdolić się na flakach (motocykla) kolegi bo się go chciało olać i zostawić, piękne.
narkotykiTanio.pl napisał/a:
Bycie motocyklistą jednak zobowiązuje do posiadania ujemnego IQ kurwa wypierdolić się na flakach (motocykla) kolegi bo się go chciało olać i zostawić, piękne.
Hamował na rozlanym oleju, kolego z urojonym IQ
KeithFlint napisał/a:
Hamował na rozlanym oleju, kolego z urojonym IQ
Jest i pierwsza motopipka
też się boisz skręcać jak on, czy po pierwszym przydrożnym słupie się przełamałeś?
no zapierdalał, ale ten ziomek z samochodu bardziej winny, bo zmieniał pas.... w każdym razie trio (z ciężarówką na poboczu) się dobrało
Przecież to wina tego z osobówki. Zmieniał pas i nie spojrzał w lusterko.
Ps: pozdrawiam normalnych motocyklistów/motocyklistki. Sam jak mam okazję lubię pośmigać z głową.
Ps: pozdrawiam normalnych motocyklistów/motocyklistki. Sam jak mam okazję lubię pośmigać z głową.
narkotykiTanio.pl napisał/a:
Jest i pierwsza motopipka też się boisz skręcać jak on, czy po pierwszym przydrożnym słupie się przełamałeś?
Ćpałeś już coś dzisiaj narkopipo?
Nie znasz a oceniasz, pochwal się lepiej swoją pasją..
Spędziłem pół zimy w garażu bo nie bałem się "skręcić" wyjebałem tak że teraz jeżdżę jak Cipa, wszędzie piach i olej na zakrętach. Ledwo klepie po klawiszach bo mam odciski od zerwanej instalacji el. a przewody i ich kolory śnią mi się po nocach. Moto-ulep już prawie działa jak trzeba, choć plastiki pospawane, nadgarstek pogruchotany ledwo wyrabia, ale kurwa kocham to..
Dlatego szanuję ludzi z pasją i ich pracę. Nauczyłem się też żeby mordy nie otwierać chyba że w obronie drugiej osoby, ale Tobie lekcja przypominająca za taki komentarz by się przydała bo "motocipy" często organizują grube akcje łącząc przyjemne z pożytecznym.
Znam swoją wartość i wspieram nie tylko finansowo potrzebujących a zapłatą dla mnie jest tylko ich uśmiech.
Teraz szczurze (bo inaczej Cię nie nazwę) idę przebić pęcherz na palcu bo i tak w pracy pęknie jak żyłka w Twojej dupie.
Następnym razem wyjmij kij z dupy i się wysraj bo motocykliści są zajebiści a szczury do dziury.
Dr.Greenthumb napisał/a:
Ćpałeś już coś dzisiaj narkopipo?
Nie znasz a oceniasz, pochwal się lepiej swoją pasją..
Spędziłem pół zimy w garażu bo nie bałem się "skręcić" wyjebałem tak że teraz jeżdżę jak Cipa, wszędzie piach i olej na zakrętach. Ledwo klepie po klawiszach bo mam odciski od zerwanej instalacji el. a przewody i ich kolory śnią mi się po nocach. Moto-ulep już prawie działa jak trzeba, choć plastiki pospawane, nadgarstek pogruchotany ledwo wyrabia, ale kurwa kocham to..
Dlatego szanuję ludzi z pasją i ich pracę. Nauczyłem się też żeby mordy nie otwierać chyba że w obronie drugiej osoby, ale Tobie lekcja przypominająca za taki komentarz by się przydała bo "motocipy" często organizują grube akcje łącząc przyjemne z pożytecznym.
Znam swoją wartość i wspieram nie tylko finansowo potrzebujących a zapłatą dla mnie jest tylko ich uśmiech.
Teraz szczurze (bo inaczej Cię nie nazwę) idę przebić pęcherz na palcu bo i tak w pracy pęknie jak żyłka w Twojej dupie.
Następnym razem wyjmij kij z dupy i się wysraj bo motocykliści są zajebiści a szczury do dziury.
Widzisz, taka różnica między nami, że ja w twoim wieku z fascynacji jednośladami już wyrosłem i wolny czas spędzam z synem, a nie z obcymi ludźmi których jedynym wspólnym mianownikiem jest posiadanie motocykla - bo większość motopizd nie ma ani pojęcia o technice jazdy, ani o mechanice maszyn którymi jeżdżą. Co gorsza, bieda umysłowa często idzie w parze z faktyczną biedą, więc nie stronią od złodziejstwa
jednocześnie szczerząc mordy na charytatywnych zlotach... Szkoda gadać... Różnica pomiędzy takimi motocipami organizującymi "grube akcje" a mną jest taka, że ja się nie afiszuję z pseudopomocą, tylko jak kumpel (też były motocyklista) wziął rodzinę ukraińską do siebie to dostał ode mnie od razu kafla (bo inaczej aktualnie pomóc nie mogę) bez wrzucania tego na setki forów, grupek czy innych facebooków.
Najlepiej zajebistość motocyklistów widać zresztą na filmach z Brazylii, tamci to dopiero mają jaja.