Źle ze mną. Gdy nie ma nikogo w pobliżu, to mam tendencje do gadania do siebie. W sumie nic dziwnego, aż do momentu, gdy dzisiaj jadąc autem ściszyłem radio, żeby lepiej słyszeć co mówię.
Własne.
Beton bo beton, ale może kogoś rozśmieszy że mam najebane, albo też znajdzie się ktoś, kto ma podobnie.
Nie wiedziałem jak nazwać temat. Trudno.
Własne.
Beton bo beton, ale może kogoś rozśmieszy że mam najebane, albo też znajdzie się ktoś, kto ma podobnie.
Nie wiedziałem jak nazwać temat. Trudno.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis