Sprawa zaczęła się w czerwcu. W samym centrum Gorzowa Wielkopolskiego, w dzielnicy w której zamieszkuje najwięcej gorzowskich cyganów, ktoś nadał sieci WI-FI piękną i szlachetną nazwę "Cyganie do gazu". Sprawą zainteresowała się policja. Mieszkanie 24-letniego właściciela sieci zostało przeszukane.
Cały artykuł tutaj.
Dziś ukazał się kolejny artykuł w tej sprawie.
Postępowanie przeciwko właścicielowi sieci Wi-Fi "Cyganie do gazu" zostało umorzone przez prokuraturę Podejrzany był o publiczne nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym - przestępstwo, za które grozi do 3 lat więzienia.
Śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy(!!), właściciel routera wytłumaczył, że tak skonfigurowany router kupił na giełdzie i nie wie, kto jest jego poprzednim właścicielem.
Cały artykuł tutaj.
Cóż, polskie sądownictwo poraz kolejny pokazało jak bardzo jest nieudolne, jednak tym razem chyba można mu to wybaczyć