Słoń wraca z roboty styrany jak wół.
Siada na kanapie, piwko w ręke pilot TVN Turbo i pełen relax.
Nagle dzwonek do drzwi ...
Słoń zwala się z kanapy i człapie do drzwi. Otwiera, patrzy nikogo nie ma.
Wraca i pada z powrotem na kanape.
Po chwili znowu dzwonek do drzwi.
Człapie otwiera patrzy znowu nikogo nie ma. Czerwony się zrobił na trąbie wkurwiony wraca na kanape.
Tak kolejne 3 razy. Za 4 razem zrywa się na nogi i z bejsbolem w trąvie pędzi do drzwi.
Wywala drzwi kopniakiem i sapiąc patrzy.
Patrzy patrzy a na podłodze stoi mrówka...
- Słoń - co jest kurwa ?!
- mrówka - Dzień dobry. Zastałem żonę ?
- Słoń - nie kurwa !!!
- mrówka - to proszę przekazać, że był Ryszard.
Siada na kanapie, piwko w ręke pilot TVN Turbo i pełen relax.
Nagle dzwonek do drzwi ...
Słoń zwala się z kanapy i człapie do drzwi. Otwiera, patrzy nikogo nie ma.
Wraca i pada z powrotem na kanape.
Po chwili znowu dzwonek do drzwi.
Człapie otwiera patrzy znowu nikogo nie ma. Czerwony się zrobił na trąbie wkurwiony wraca na kanape.
Tak kolejne 3 razy. Za 4 razem zrywa się na nogi i z bejsbolem w trąvie pędzi do drzwi.
Wywala drzwi kopniakiem i sapiąc patrzy.
Patrzy patrzy a na podłodze stoi mrówka...
- Słoń - co jest kurwa ?!
- mrówka - Dzień dobry. Zastałem żonę ?
- Słoń - nie kurwa !!!
- mrówka - to proszę przekazać, że był Ryszard.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis