Jadąc do Krakowa, historycznego miasta, gdzie studiuję, kupując bilet u pani konduktor w naszym najwspanialszym PKP zauważyłem opustoszały przedział z kilkoma osobnikami rasy Afroamerykańskiej. Można powiedzieć, że byli oni odgrodzeni od reszty co mnie zdziwiło. Przechodząc przez ten przedział zostałem zapytany chujowym akcentem czy mam papierosa. Nawet gdybym go miał, mogliby o nim tylko pomarzyć. Często śledząc ten portal nie rozumiałem nienawiści do Czarnuchów. Otóż nadszedł ten dzień w którym całkowicie zmieniam zdanie. Gdy doszedłem do następnego wagonu zapełnionego naszymi obywatelami, czekając 15 min aż pociąg ruszy zacząłem obserwować tą rasę, jak dotąd mało mi znaną. Ku mojemu zdziwieniu Czarnuchy biegały po przedziale jak popierdolone, tarzali się po ziemi wydając dziwne odgłosy. Teraz wiem dlaczego nazywani są małpami. I całkowicie się z tym zgadzam. Można powiedzieć, że w końcu przejrzałem na oczy .
Jeszcze w połowie drogi czarna nastolatka, wpadła do przedziału chcąc wymusić od babci parę zł.. Z rozmowy stwierdziłem iż musiała już jej coś sypnąć to poszła po dokładkę. Pierdolone nieroby wysiadły w płaszowie.. Niby nie jebały jak cyganie ale wkurwiały swoim małpim zachowaniem.
Dodam, że to mój pierwszy post. Wiecie co ze mną zrobić...
Jeszcze w połowie drogi czarna nastolatka, wpadła do przedziału chcąc wymusić od babci parę zł.. Z rozmowy stwierdziłem iż musiała już jej coś sypnąć to poszła po dokładkę. Pierdolone nieroby wysiadły w płaszowie.. Niby nie jebały jak cyganie ale wkurwiały swoim małpim zachowaniem.
Dodam, że to mój pierwszy post. Wiecie co ze mną zrobić...