Taka mała odpowiedź dla wszystkich muzycznych ekspertów, którzy uważają swój ulubiony jedyny słuszny gatunek za muzykę.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Janusz~ napisał/a:
Jak dla mnie to żadna odpowiedź, bo nie wnosi żadnych argumentów jakoby dubstep był lepszy od innych gatunków. Dla mnie to po prostu kolejny bezsensowny filmik, którego forma przerasta treść. Jest zresztą zbiorczy pt. czego słuchają sadyści na tego typu filmiki.
Bo jak można argumentować wyższość jednego gatunku nad drugim? To jest po prostu odpowiedź wideło na takich hejterów jak ty :* Czyli coś w stylu: Jebiesz Dubstep? Dubstep jebie ciebie"
dback napisał/a:
Bo jak można argumentować wyższość jednego gatunku nad drugim? To jest po prostu odpowiedź wideło na takich hejterów jak ty :* Czyli coś w stylu: Jebiesz Dubstep? Dubstep jebie ciebie"
Ano może mój panie.
wiesiors4 napisał/a:
To nawet nie jest dubstep.
nie słuchasz tej muzyki w ogóle to nie wiesz jak się zmienia więc stul dzioba wieśniaku
"Badanie potwierdzają, że gdy jesteś szczęśliwy cieszysz się muzyką, kiedy jesteś smutny, słuchasz słów."
Pffff... ciekawe kto przeprowadził te rzekome badania. Gówno prawda. Gdy jestem smutny lubię posłuchać np. post rocka i co? Teoria do wyjebania na hasiok.
"Bo jak można argumentować wyższość jednego gatunku nad drugim? To jest po prostu odpowiedź wideło na takich hejterów jak ty :* Czyli coś w stylu: Jebiesz Dubstep? Dubstep jebie ciebie"
Oczywiście, że można. Chodzi o wartość artystyczną czy stopień złożoności kompozycji. Najbardziej jaskrawy przykład: twórczość jakiegoś Biebera czy inny shit z rozgłośni radiowych w porównaniu z muzyką Dead Can Dance.
Po za tym nie rozumiem fenomenu dubstepu. Kolejna pieprzona moda.
Pffff... ciekawe kto przeprowadził te rzekome badania. Gówno prawda. Gdy jestem smutny lubię posłuchać np. post rocka i co? Teoria do wyjebania na hasiok.
"Bo jak można argumentować wyższość jednego gatunku nad drugim? To jest po prostu odpowiedź wideło na takich hejterów jak ty :* Czyli coś w stylu: Jebiesz Dubstep? Dubstep jebie ciebie"
Oczywiście, że można. Chodzi o wartość artystyczną czy stopień złożoności kompozycji. Najbardziej jaskrawy przykład: twórczość jakiegoś Biebera czy inny shit z rozgłośni radiowych w porównaniu z muzyką Dead Can Dance.
Po za tym nie rozumiem fenomenu dubstepu. Kolejna pieprzona moda.
to jest dubstep, nie jakies skrilexowe gowno....