Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
ZAGŁOSUJ W SONDZIE
Czy rząd Prawa i Sprawiedliwości powinien zlikwidować gimnazja, przywracając dwustopniowy system kształcenia (szkoła podstawowa i liceum)?
TAK
NIE
NIE MAM ZDANIA
Po tej ankiecie na pierwszej stronie tego portalu chyba widać co to za środowisko.
Nie radzę brać na poważnie tego art.
______________
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
Po tej ankiecie na pierwszej stronie tego portalu chyba widać co to za środowisko.
Nie radzę brać na poważnie tego art.
Jak ja kocham argumenty, że jak portal PiS to od razu są kretynami. Poza tym taki system działał i miał się dobrze. 8 lat podstawówki, 4 lata liceum i 5 lat technikum. Teraz masz tą gimnazjum i bachorów, którym sperma na łeb bije.
"Drukarz odmówił wydrukowania gejowskiej gazetki" - jeeee, świetnie.
"Drukarz odmówił wydrukowania polskiej gazetki" - świnia, na stos!
Nawet nie potraficie zrozumieć znaczenia słowa "dyskryminacja". A jeśli chodzi o to, że to jest jego drukarnia i może drukować, co chce, to w dupie byłeś, gówno widziałeś, chuja się znasz. Prawo jest jedno dla wszystkich i jasno stanowi, że jeśli już świadczysz usługi, to nie masz prawa odmówić tych usług komuś dlatego, że jest czarny, czy że jest kobietą. Osrałbym się ze śmiechu, gdyby któremuś z was odmówiono pomocy medycznej w szpitalu, bo jesteście z Polski, a to wcale nie jest abstrakcja. Całkiem niedawno ktoś wrzucał artykuł o tym, jak kluby nocne traktują Polaków.
Gościa chcą ZMUSIĆ co drukowania pedalskiego pisemka. A przecież w wolnym kraju nie można nikogo do niczego zmuszać.
Dlaczego ty dalej uważasz, że prywatny biznes = państwowy.
Jak będzie do drukarnia państwowa niech pozwalają. Ja będzie prywatna to won od postanowień firmy!
Lekarze składają przysięgę "Po pierwsze nie szkodzić...". Nawet jak przyjdzie facet po gwałcie i mu przy tym gwałcie laska upierdoliła chuja, to mają mu pomóc go uratować.
Przestań myśleć za dużo, bo ci to chujowo na razie wychodzi koleś...
sidian,
Dlaczego ty dalej uważasz, że prywatny biznes = państwowy.
Jak będzie do drukarnia państwowa niech pozwalają. Ja będzie prywatna to won od postanowień firmy!
Lekarze składają przysięgę "Po pierwsze nie szkodzić...". Nawet jak przyjdzie facet po gwałcie i mu przy tym gwałcie laska upierdoliła chuja, to mają mu pomóc go uratować.
Przestań myśleć za dużo, bo ci to chujowo na razie wychodzi koleś...
O nie, prywatny biznes nie jest państwowy, ale, jak wspomniałem, żywotny interes państwa wymaga, żebyś spełnił pewne wymogi. Dlatego, prowadząc restaurację, musisz np. przestrzegać zasad BHP i wpuszczać kontrolę sanepidu. Dlaczego? Dlatego, że żaden obywatel nie ma czasu na prowadzenie takich kontroli we własnym zakresie, dlatego godzi się, by część jego podatków szła na to, żeby takie kontrole prowadzić centralnie.
Te podatki płacą wszyscy obywatele, niezależnie od tego, czy są biali, czarni, płci męskiej czy żeńskiej, są homo lub heteroseksualni. Dlatego im wszystkim należą się twoje usługi jak psu buda, bo w przeciwnym wypadku za kontrolę i wystawienie odpowiedniego papierka, że tutaj robi się jedzenie w zgodzie z przepisami, musiałbyś zapłacić Ty, właściciel kawiarni. Dostajesz od państwa pieniądze i w zamian masz obowiązek obsługiwać wszystkich, którzy się do tego dołożyli. Przy okazji realizujesz społeczną politykę równego dostępu do dóbr materialnych.
Jeśli chodzi o lekarzy, to nie pytałem o lekarza. Lekarz nie jest właścicielem sprzętu, łóżek, strzykawek i leków. Mówiłem o właścicielu, biznesmenie, który zarabia na dostępie do usług ratownictwa medycznego albo doraźnej pomocy medycznej. On nie składał żadnej przysięgi, a jak jego lekarz chce pomóc kombatantowi, to niech to zrobi gołymi rękami, na chodniku, bez korzystania z infrastruktury placówki. W końcu ma pełne prawo dobierać sobie klientelę, prawda?
Ty dalej pierdolisz o państwowym, a tu chodzi o prywatne. Weź... szkoda z takimi rozmawiać.
Misiu mój malowany, jak będziesz w moim wieku, z moim doświadczeniem, jak rozkręcisz pięć własnych interesów, zatrudnisz ludzi i będziesz się troszczył o ich pensje, to nie będzie mi szkoda z tobą gadać. Na razie wracaj do mamusi. A naprawdę prywatny interes, to będziesz miał, jak sobie sam drogę do niego zbudujesz, sam sobie prąd zrobisz, zapewnisz policję i armię, która ci ten interes obroni, zatrudnisz sobie sędziów, więzienia, komorników i tysiące innych instytucji, które, choć przyznaję, że działają źle, to jednak działają i dzieje się to z naszych podatków.
Nie ma nieograniczonej wolności, chyba że na bezludnej wyspie. Jak chcesz być wolny, to wypierdalaj sobie na taką wysepkę, gdzie będziesz sobie panem, a w każdym państwie musisz się liczyć z tym, że twoja wolność jest ograniczona, choćby wolnością twoich sąsiadów. Skoro dom jest prywatny, to chyba możesz napierdalać 120 decybeli o 4 rano? Nie, nie możesz. Prywatnym samochodem nie możesz jeździć 300km/h po drodze. Prywatnym samolotem nie możesz wylądować na autostradzie A1. Prywatnym rowerem nie możesz jeździć po chodniku, jeśli obok jest ulica.
Na razie idź się poucz.
"Drukarz odmówił wydrukowania polskiej gazetki" - świnia, na stos!
Jest tylko jedna drobna różnica: tutaj aparat prawny automatycznie sobie poradził z obroną ciężko pokrzywdzonych. A nie przypominam sobie, by regularnie jakaś grupa była tak skutecznie broniona. Nie każde wydawnictwo wypuszcza wszystko, co mu podeślą (jest pewne prawo moderacji. jeeej, pozwijmy katolicką drukarnię, jeśli nam nie wyda np. kamasutry) i podejrzewam, że większość takich niedogadanych klientów po prostu znalazłaby innego producenta (mało wydawców pornuchów na świecie?). A tutaj, nawet gdyby nie zawarto umowy z przyczyn obiektywnych np technicznych - nie takie zaplecze poligraficzne, albo choćby cena się nie spodobała usługobiorcy - i tak właściciel miałby w tym momencie przejebane.
Za odmowę puszczenia "zwykłego" porno też by była jazda?
A co do przydatności społecznej - przedmiot tutaj mamy dość specyficzny, z gatunku fajek i wódki.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów