58
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
4 minuty temu
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
co prawda było czerwone, ale czy kurwa tak ciężko jest się domyślić, że skoro na dwóch pasach obok samochody stoją, to coś jest nie tak?
"Mam materiał dowodowy, który może ocalić dupsko niewinnemu kierowcy. Lepiej pojadę dalej"
Nie reaguje na klakson...
...idzie w zaparte.
...idzie w zaparte.
nie warto też wymijać z prawej przed przejściem dla pieszych
baleksus, chyba pogrążyć tego kierowce, bo jak się zatrzymały samochody na pasach obok żeby puścić pieszego, to ty masz jebany obowiązek też sięzatrzymać
ale gówno prawda, skoro jest sygnalizacja świetlna pokazująca, że masz zielone to nie musisz się zatrzymywać, bo na pasie obok stoją auta. Stoją bo jest pewno korek, ale skoro na twoim pasie nie ma to możesz jechać normalnie. Typowa wina pieszego, który zamiast spojrzeć czy coś nie jedzie jak już i tak idzie na czerwonym to ma w leju i nic go nie obchodzi....
Walnieci to sa ci kierowcy co sie zatrzymali. Zielone a oni sie zatrzymuja bo samobojca wlazl na pasy. Rozjechac i tyle, jednego debila mniej.
Btw, brawa dla pana w ladzie za poswiecenie w celu lepszego jutra, wolnego od debili.
Btw, brawa dla pana w ladzie za poswiecenie w celu lepszego jutra, wolnego od debili.
nie warto, chyba ze chce się znaleźć na sadisticu, jeśli się lepiej postarać to nawet w dziale hard
Ewidentna wina pieszego chociaż ten z prawej mógł trochę zwolnić 
A w Polsce też takich samobójców nie brakuje. Ostatnio dojeżdżałem do świateł - miałem zielone a tu jakaś tępa pizda wpierdala się na pasy i to jeszcze z wózkiem. Przyjarałem opony a ta kurwa do autobusu wsiadła. Nic tylko jebnąć w łeb, szkoda tylko dziecka.
A w Polsce też takich samobójców nie brakuje. Ostatnio dojeżdżałem do świateł - miałem zielone a tu jakaś tępa pizda wpierdala się na pasy i to jeszcze z wózkiem. Przyjarałem opony a ta kurwa do autobusu wsiadła. Nic tylko jebnąć w łeb, szkoda tylko dziecka.
Najpierw bezczelnie włazi na ulicę na czerwonym, a potem bezwstydnie leży jak na plaży.
