Ostatnio siedziałem ze znajomymi nad jeziorkiem. Jest dość spore, to też czasem tworzą się małe fale. Dla uroku piaszczysta plaża. Wracając do tamtego dnia- siedzimy sobie pijąc piwko przy grilu, a tuż obok nas siedziała jakaś rodzinka z dzieckiem. Przedstawię krótki fragment rozmowy kobiety z mężem:
-Ładnie tu, woda ciepła, plaża, prawie jak nad morzem
-No kurwa... Lepiej. Przynajmniej mam pewność, że mi żaden czarnuch na białym koniu po plaży jeździł nie będzie.
może i suche. Ale nas dobrze dialog rozbawił
-Ładnie tu, woda ciepła, plaża, prawie jak nad morzem
-No kurwa... Lepiej. Przynajmniej mam pewność, że mi żaden czarnuch na białym koniu po plaży jeździł nie będzie.
może i suche. Ale nas dobrze dialog rozbawił