Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
najgorsze (poza wiekiem tego drugiego) było to, że ten starszy chciał chyba przede mną i moim kumplem pokazać, jakiego to kozaka sobie choduje - nie dość, że młody (jak dla mnie) jeszcze powinien poczekać z siłownią, to najebał mu takich ciężarów, że nie dawał rady więcej niż 3 razy tego podnieść. No ale oczywiście starszy nad nim stał i krzyczał coś w stylu "jak będziesz robił niedokładnie, to będziesz powtarzał całą serię od nowa! "
no a oprócz tego ten starszy sam chudziutki jak patyk i niewielkie ciężary brał, no ale przed kolegami pokazać się trzeba...
fryca88 przyznaj, że tez trochę anabolu przyjebałeś dla formy
Tutaj mogę poruszyć inną kwestię,a mianowicie kwestię brania,czy nie brania różnych specyfików.Prawda jest taka,że dziś mało jest tzw.naturalnych kulturystów,niestety ale sterydy podniosły wysoko poprzeczkę i jeśli chcesz coś osiągnąć musisz brać.Nie każdy jednak chce napinać się wysmarowany bronzerem w stringach przed publiką,ale czasem deprymujące bywa to,że ćwiczysz,liczysz kalorie,rzygasz tym samym jedzeniem i średnio ci wychodzi,a jakiś leszcz,napinacz rośnie w oczach bo kłuje ostro dupę.Kiedy zacząłem ćwiczyć miałem inny plan,po prostu dobrze wyglądać,atletycznie.Rok czasu,coś tam przyrosło,ale ciągle to nie było to.Dwa lata ćwiczyłem "na sucho",później zrozumiałem,że już dalej się nie da,po prostu organizm osiągnąłem już swoje naturalne maksimum,a podnoszenie własnego testo preparatami typu ZMA,czy innym ziołowym gównem i tak nic nie da.Przyszedł czas na prohormony,miło wspominam,SUS500,już wycofany,to była masakra,z jakiś 85kg zrobiłem w ciągu roku 111kg,później przyszedł czas na cięcie no i poleciał Prop,Winstrol,efedryna,clenbuterol,a całkiem niedawno hormon tarczycy.Teraz mam inne zabawki,paradoksalnie w momencie kiedy to piszę szykuję zastrzyk z 10 jednostkami peptydu MGF,jestem po treningu i zarzucam 5 jednostek w jedną stronę klatki,5 jednostek w drugą,strzykawką do insuliny.Takie moje hobby...Poniżej fotka mojego bajeru i coś co brałem wcześniej podczas rzeźbienia.
Paradoksalnie,najwięksi kolesie na siłce (nie pisze o tym ze spasionymi ryjami po omce),nie chcą rzucać się w oczy,ćwiczą gdzieś na uboczy,byle by sprzęt był,robią swoje i spierdalają do domu i wszystkim takim szacun i pzdr.
Sto procent racji. Jednak nic nie uczy człowieka pokory tak, jak praca nad samym sobą.
Ten z filmiku,albo się czymś zajebał przed,albo rżnie głupa na pokaz.Jednak nie w tym rzecz,ćwiczę kilka lat,zatem naoglądałem się różnych zjebów,pojebów.Nie mówię o świeżakach,każdy musi od czegoś zacząć i ten co się śmieje z ziomka co bierze 10kg na klatkę jest dla mnie frajerem,każdy musi zrobić pierwszy krok,a nie każdy od razu może sobie pozwolić.Lepiej brać hantle po 1kg do łapy i zrobić dobrze ćwiczenie,niż napierdalać po 20kg i robić nie wiadomo co,nie wiadomo czym i w którą stronę.Tacy są najlepsi,widuję ich często jebani natural born bodybulider,wjeżdżają na siłkę prosto po gimnazjim i podstawa to sprawdzają ile na klatę wycisną,chuj,że raz,chuj,że ledwo co,do połowy,z odbiciem itd.Ważne,że później pierdoli "no na klatę 100 biorę",ważne,że ma shaker,ważne,że kreatyny nie napierdala tylko kumple mu metkę pochytają,spoko,się ćwiczy.Druga grupa pojawiła się niedawno stosunkowo,to są "wojownicy" MMA,teraz na siłkach ich pełno.Przed ćwiczeniem jakieś wymachy rękami,bicie w powietrzu wyimaginowanego przeciwnika,trening jak kurwa z Karate Kid,wdechy,wydechy,podskoki,nieudane szpagaty...Paradoksalnie,najwięksi kolesie na siłce (nie pisze o tym ze spasionymi ryjami po omce),nie chcą rzucać się w oczy,ćwiczą gdzieś na uboczy,byle by sprzęt był,robią swoje i spierdalają do domu i wszystkim takim szacun i pzdr.
patrze pan uzdolniony zna się pan na mma na ćwiczeniach na silowni i na różnych sztukach walk tacy jak ty mnie śmieszą widać ze za dużo nie wiesz o cwiczeniu:) są różne sposoby trenowania ale tego nie ogarniam stylu chociaż też kilka lat ćwiczę chłop po prostu sobie jaja robi... jak ktoś przychodzi wyciska 100kg to może siłę trenuje.. ja tez co 2 dni wyciskam ile dam rady i więcej nie robię klaty tylko zabieram się za trening właściwy to też wygląda śmiesznie?? Tacy jak wy są śmieszni:) wszystko wiedzą o niczym i 90% użytkowników zgrywa kozaków..
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów