Koleżanka kiedyś pojechała na wieś do babci. Były kury, babcia dała jej worek ziarna, a ona stoi i nie kuma. No to babcia mówi:
- Do kur wysyp, a nie stoisz!
Na to koleżanka:
- Do jakiej kurwy?
- Do kur wysyp, a nie stoisz!
Na to koleżanka:
- Do jakiej kurwy?