Najlepsze jest to, że postawa "nadstawiania drugiego policzka" niemal doprowadziła tą sektę do naturalnego wyginięcia - vide wydarzenia znane z "Quo Vadis" - otwarte przyznawanie się do wyznawanej religii w czasach pogromów chrześcijan przez np. rysowanie ryby na domach albo noszoną biżuterię, niestawianie oporu przy zatrzymaniach, niewypieranie się religii (bo wystarczyło się wyrzeć chrześcijanstwa i to automatycznie ratowało przed wizytą u lwów
potem można było wyjechać na prowincję i oczywiście dalej wyznawać wiarę w Dżizasa), na szczęście ktoś szybko zauważył że "nadstawiający drugi policzek" idą prostą drogą do naturalnego wyginięcia i dlatego sięgnął po bardziej sprawdzone metody - otwarte wojny, przekupywanie urzedników i polityków, mordowanie politycznych przeciwników i myślicielli (choćby i współwyznawców - jak z Hypatią Aleksandryjską - bo musicie przyznać, że rozebranie do naga, wyłupienie oczu i rozdarcie ciała na strzępy żywcem ostakonami (ostrymi skorupami naczyń ceramicznych) przed budynkiem kościoła ma niewiele wspólnego z chreścijańską tolerancją i miłością bliźniego
a potem poszło już z górki - jakoś zapominano o miłości do bliźniego gdy palono na stosie "wiedźmy", gdy wyruszano na krucjaty z "wrogami Wiary", przesladowano Braci Starszych w Wierze i gdy walczono przez setki lat o ziemie, majątki i władzę w sąsiadami - luteranami, kalwinami, protestantami ale wciąż ludźmi-braćmi i do tego modlącymi się do tego samego Dżizasa (choć trochę inaczej). I teraz też się o tym zapomina otwarcie nawołując do przemocy wobec gejów, aborcjonistów, darwinistów i ateistów.