Uzbekistan
135
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
12 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 16:10
🔥
A riva, riva!
- teraz popularne
🔥
Wypadek z udziałem dzecka
- teraz popularne
Ehh, nie zdążyła się nauczyć zawsze patrzeć przy przejściu przez drogę, albo nie przebiegać.
Szkoda - dobrze rokowała.
Szkoda - dobrze rokowała.
Kierowca autobusu niech zdycha w męczarniach, za to, że ją tam wysadził, zwłaszcza, że ofiara to chyba był dzieciak.
Mamusia nie nauczyła dziecię, że się nie wybiega sprzed autobusu, tylko się przechodzi za autobusem, a najlepiej na przejściu dla pieszych. Niech zdycha w męczarniach.
Ani zatoczki przystanku ani przejścia dla pieszych to lewizna jakaś ,kierowca będzie miał na sumieniu.
Siriuz napisał/a:
Niech ci co obwiniają tutaj o coś kierowcę zdychają w męczarniach
Oczywiście, że nie kierowca autobusu, a kierowca czarnego jest współwinny bo nie zachował "szczególnej ostrożności".
Sam miałem podobną sytuację przed szkoła i 4 małe łapki na masce samochodu oraz 2 pary szeroko otwartych oczu z przerażenia, gdy dwie dziewczynki zza autobusu dosłownie wskoczyły mi przed samochód.
A, że było to przed szkołą i byłem na to przygotowany to zwolniłem dosłownie do 5 kmh.
janusz_biznesu napisał/a:
Kierowca autobusu niech zdycha w męczarniach, za to, że ją tam wysadził, zwłaszcza, że ofiara to chyba był dzieciak.
Wszystkich tam wysadzał, po prawej stronie jest jakieś przejście przez tory kolejowe, pewnie dlatego w tym miejscu.
To nie wina kierowcy, że dziewczyna wbiegła pod samochód.
JanzDukli napisał/a:
Oczywiście, że nie kierowca autobusu, a kierowca czarnego jest współwinny bo nie zachował "szczególnej ostrożności".
Sam miałem podobną sytuację przed szkoła i 4 małe łapki na masce samochodu oraz 2 pary szeroko otwartych oczu z przerażenia, gdy dwie dziewczynki zza autobusu dosłownie wskoczyły mi przed samochód.
A, że było to przed szkołą i byłem na to przygotowany to zwolniłem dosłownie do 5 kmh.
Jak daleko chcesz rozszerzać swoje poczucie winy za czyjąś głupotę? Czy też winisz się za to, że Hindusi srają do Gangesu bo mógłbyś protestować przed ambasadą indyjską, żeby coś w tej sprawie zrobili? Może winisz się że żebrak na ulicy moknie a mógłbyś go zabrać do schroniska i dać jakieś ubranie? Może za tego kotka, który zginał pod kołami samochodu, bo nie złapałeś na wiosnę bezpańskiej kotki z ulicy aby ją wysterylizować? Wiesz, fajnie jak ludzie pomagają innym... ale to nie jest żaden obowiązek. Obowiązek to mają opiekunowie dziecka aby zadbać o jego bezpieczeństwo i tyle.
Siriuz napisał/a:
Jak daleko chcesz rozszerzać swoje poczucie winy za czyjąś głupotę? Czy też winisz się za to, że Hindusi srają do Gangesu bo mógłbyś protestować przed ambasadą indyjską, żeby coś w tej sprawie zrobili? Może winisz się że żebrak na ulicy moknie a mógłbyś go zabrać do schroniska i dać jakieś ubranie? Może za tego kotka, który zginał pod kołami samochodu, bo nie złapałeś na wiosnę bezpańskiej kotki z ulicy aby ją wysterylizować? Wiesz, fajnie jak ludzie pomagają innym... ale to nie jest żaden obowiązek. Obowiązek to mają opiekunowie dziecka aby zadbać o jego bezpieczeństwo i tyle.
Powiem tylko, że pierdolisz