Trzeba przyznać, że ma serce do tego, co robi. 0:30 zaczyna się "gruba akcja". Jeszcze ta poprawa okularów w 0:53... Like a Boss
Sam kiedyś grałem w Yu-gi-oh z kumplami, ale na taki poziom, to nie wchodziłem. Szczerze, to nawet zasad nie znałem, sami z kumplami se układaliśmy zasady, a grało się do utraty wszystkich kart, dlatego wyciągnięcie niebieskookiego białego smoka wkurwiało resztę, bo nie mieli wystarczająco dużo ataku, więc potem trzeba było znowu zasady zmienić.
PS. Szukałem po tagami yugioh oraz Yu-gi-oh, jak było, to chujowo otagowane.
Sam kiedyś grałem w Yu-gi-oh z kumplami, ale na taki poziom, to nie wchodziłem. Szczerze, to nawet zasad nie znałem, sami z kumplami se układaliśmy zasady, a grało się do utraty wszystkich kart, dlatego wyciągnięcie niebieskookiego białego smoka wkurwiało resztę, bo nie mieli wystarczająco dużo ataku, więc potem trzeba było znowu zasady zmienić.
PS. Szukałem po tagami yugioh oraz Yu-gi-oh, jak było, to chujowo otagowane.