Po pierwszej historyjce przyszła kolej na następną, również z czasów szkoły średniej. Szkoła, do której chodziłem, dała mi mnóstwo pozytywnych wspomnień, które poprawiają mi humor w tak pochmurne dni jak ten. Zaczynajmy!
Lekcje religii prowadził młody ksiądz. Można było o nim powiedzieć jedno, minął się z powołaniem. Nie dlatego, że źle uczył ale dlatego, że sam nie dawał zbyt dobrego przykładu uczniom. Zaczynając od sprośnych kawałów, po nieprzepisowej jazdy starym renault clio kończąc. Ogólnie to był pozytywny człowiek i naprawdę bardziej bym go widział w roli prowadzącego "ukryta kamera" lub innych jajcarskich programów niż w roli duchownego. Do rzeczy, kiedy o mało mnie nie przejechał na pasach, postanowiłem na lekcji podchwytliwie zapytać o jego niebezpieczną jazdę i czy dostał ewentualne mandaty.
K: Tak, i nawet mam już 14pkt karnych więc muszę się ograniczać- i tu puścił do mnie oczko.
Ja: A ksiądz już kiedyś kogoś przejechał?
K: Z ludzi to jeszcze nie, chociaż przejechałem już kilka psów i kotów, ale najbardziej- na jego twarzy pojawił się jeden z jego szelmowski uśmiechów - Najbardziej lubię rozjeżdżać jeże. Robią wtedy takie fajne "PLUM"
Przez cały okres mojej edukacji nie spotkałem tak sadystycznego i zarazem pozytywnie stukniętego księdza
Lekcje religii prowadził młody ksiądz. Można było o nim powiedzieć jedno, minął się z powołaniem. Nie dlatego, że źle uczył ale dlatego, że sam nie dawał zbyt dobrego przykładu uczniom. Zaczynając od sprośnych kawałów, po nieprzepisowej jazdy starym renault clio kończąc. Ogólnie to był pozytywny człowiek i naprawdę bardziej bym go widział w roli prowadzącego "ukryta kamera" lub innych jajcarskich programów niż w roli duchownego. Do rzeczy, kiedy o mało mnie nie przejechał na pasach, postanowiłem na lekcji podchwytliwie zapytać o jego niebezpieczną jazdę i czy dostał ewentualne mandaty.
K: Tak, i nawet mam już 14pkt karnych więc muszę się ograniczać- i tu puścił do mnie oczko.
Ja: A ksiądz już kiedyś kogoś przejechał?
K: Z ludzi to jeszcze nie, chociaż przejechałem już kilka psów i kotów, ale najbardziej- na jego twarzy pojawił się jeden z jego szelmowski uśmiechów - Najbardziej lubię rozjeżdżać jeże. Robią wtedy takie fajne "PLUM"
Przez cały okres mojej edukacji nie spotkałem tak sadystycznego i zarazem pozytywnie stukniętego księdza