📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
60 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:00
🔥
Impreza firmowa
- teraz popularne
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Kothletino -> jeśli masz prawko, to proszę Cię, oddaj je komuś, wyrzuć albo spal.
Ja rozumiem, że każdy kiedyś się uczył, ale na nagraniu nie tylko widać brak doświadczenia młodzika, ale przede wszystkim brak panowania nad pojazdem i brak reakcji instruktora na niedozwolone zachowania, a to już podchodzi pod celowe stwarzanie zagrożenia na drodze i wypuszczanie na nią tony żelastwa bez człowieka, który by nad tym panował.
Tu nie ma dyskusji, że ten duet nie powinien się znaleźć na publicznej drodze. Jestem przekonany, że ten instruktor nie zareagowałby nawet gdyby mieli się wjebać na czołówkę.
Swoją drogą, dobrze pamiętam swoją pierwszą jazdę samochodem. Instruktor po teorii powiedział, że będę trenował na placu. Wychodzę przez budynek, samochód stoi na niewielkiej posesji przed nim, wsiadam. Najpierw cała procedura typu regulacja fotela, lusterek, pasy, światła itp. Odpaliłem, po czym instruktor zapytał czy jeździłem już kiedyś autem - ja mu na to, że nie. No dobra, rusz do przodu. Do tyłu. Skręć w lewo, w prawo, zrób kółko, a teraz jedziemy.
Ja oczy jak 5zł - jak to jedziemy? No na plac, teraz w lewo, a dalej cię poprowadzę. Mam hamulec, kierownicę blisko - jak coś zaczniesz odpierdalać, to jestem tu od tego, żeby do tego nie dopuścić.
I chociaż byłem obsrany na maksa, bo wyjechałem na drogę, po przejechaniu 50 metrów na placu, to nic nie odjebałem i instruktor nie musiał reagować ani razu. Jednak gdy już później zdarzyło mi się zacząć wykonywać jakiś niedozwolony manewr, to momentalnie pojawiała się reakcja.
Ja rozumiem, że każdy kiedyś się uczył, ale na nagraniu nie tylko widać brak doświadczenia młodzika, ale przede wszystkim brak panowania nad pojazdem i brak reakcji instruktora na niedozwolone zachowania, a to już podchodzi pod celowe stwarzanie zagrożenia na drodze i wypuszczanie na nią tony żelastwa bez człowieka, który by nad tym panował.
Tu nie ma dyskusji, że ten duet nie powinien się znaleźć na publicznej drodze. Jestem przekonany, że ten instruktor nie zareagowałby nawet gdyby mieli się wjebać na czołówkę.
Swoją drogą, dobrze pamiętam swoją pierwszą jazdę samochodem. Instruktor po teorii powiedział, że będę trenował na placu. Wychodzę przez budynek, samochód stoi na niewielkiej posesji przed nim, wsiadam. Najpierw cała procedura typu regulacja fotela, lusterek, pasy, światła itp. Odpaliłem, po czym instruktor zapytał czy jeździłem już kiedyś autem - ja mu na to, że nie. No dobra, rusz do przodu. Do tyłu. Skręć w lewo, w prawo, zrób kółko, a teraz jedziemy.
Ja oczy jak 5zł - jak to jedziemy? No na plac, teraz w lewo, a dalej cię poprowadzę. Mam hamulec, kierownicę blisko - jak coś zaczniesz odpierdalać, to jestem tu od tego, żeby do tego nie dopuścić.
I chociaż byłem obsrany na maksa, bo wyjechałem na drogę, po przejechaniu 50 metrów na placu, to nic nie odjebałem i instruktor nie musiał reagować ani razu. Jednak gdy już później zdarzyło mi się zacząć wykonywać jakiś niedozwolony manewr, to momentalnie pojawiała się reakcja.
Ja pierdole ale nikt nie zwrócił uwagi na początku ze pcha się do przodu po pasach na czerwonym? Każdy ie kiedyś uczył no ale kurwa tutaj instruktor powinien uczyć ,a jak widać uczy tylko wpierdalania się na chama do przodu co już nie jest normalne. Nie które reakcje tez ostre i chaotyczne na które instruktor nie reaguje. Co za ciemnoty tutaj ja pierdole
I to jest właśnie konkretna nauka jazdy po mieście, a nie jeżdzenie jak pizda co się 15 razy zastanawia. Jak zdacie prawko w jakiejś wiosce a potem przyjedziecie do np. wawy to szybko was wytresują kierowcy jak należy jeżdzić, ja się w ogolę nie pierdolę, jadę po chodnikach jak trzeba, podłapałem też kilka numerów od ruskich. Uważam że lepiej czasem też zaryzykować niż się wahać. Po ulicach jeździ pełno, wahających się pizd, boją się żeby nie zarysować sobie w większości swoich gównianych samochodów (we Włoszech np. w ogólę się tym nie przejmują, zobaczcie zdjęcia w necie), przez co robią się korki - przez niezdecydowanie ciot. Zobaczcie jak w Austrii startują samochody z pod świateł, aż się kurzy, a tu pedał jeden z drugim jeszcze przez kilka sekund będzie myślał czy może jechać czy nie.
Pamiętam co mój stary mi powiedział jak pierwszego dnia po zdaniu prawka wsadzili mnie do T4 w wawie: "Pamiętaj, jak nie będziesz skurwysynem, to nie przejedziesz". (była akurat przed 20 to był pierwszy raz to pamiętam, i w wawie z jednego końca do drugiego pomiędzy 16-20 naprawdę w tygodniu ciężko czasem przejechać jest)
Pamiętam co mój stary mi powiedział jak pierwszego dnia po zdaniu prawka wsadzili mnie do T4 w wawie: "Pamiętaj, jak nie będziesz skurwysynem, to nie przejedziesz". (była akurat przed 20 to był pierwszy raz to pamiętam, i w wawie z jednego końca do drugiego pomiędzy 16-20 naprawdę w tygodniu ciężko czasem przejechać jest)
A ten co siedział na miejscu pasażera to instruktor czy drugi kursant? Nie wiem w ogóle jakim cudem instruktor pozwoliłby na coś takiego. Rozumiem, że czasem olewają temat w stylu: "A chuj niech trąbią, to L w końcu jest!", ale odpierdalać coś takiego to przesada.
conderus, Widzę, że wśród nas jest drugi Niki Lauda! Zaszczyt po prostu pisać z takim mistrzem kierownicy.
Pamiętaj jedno- nawet tak genialnym kierowcom jak Ty zdarzają się wypadki. Rozważ sobie czy warto ryzykować, bo może masz dla kogo żyć (żona, dzieci itd). To właśnie takich cwaniaczków jak Ty najczęściej wycinamy z wypasionych "beemek" i na desce ortopedycznej przekazujemy ratownikom (o ile jeszcze żyją).
Fakt- ludzie są często niezdecydowani, ale wolę na drodze ciotę niż narwańca, który siedzi mi na zderzaku, mruga światłami, trąbi czy wpycha się przed maskę, bo musi wyprzedzić mimo jadących pojazdów z przeciwnej strony a później nie ma gdzie zjechać.
Pamiętaj jedno- nawet tak genialnym kierowcom jak Ty zdarzają się wypadki. Rozważ sobie czy warto ryzykować, bo może masz dla kogo żyć (żona, dzieci itd). To właśnie takich cwaniaczków jak Ty najczęściej wycinamy z wypasionych "beemek" i na desce ortopedycznej przekazujemy ratownikom (o ile jeszcze żyją).
Fakt- ludzie są często niezdecydowani, ale wolę na drodze ciotę niż narwańca, który siedzi mi na zderzaku, mruga światłami, trąbi czy wpycha się przed maskę, bo musi wyprzedzić mimo jadących pojazdów z przeciwnej strony a później nie ma gdzie zjechać.
Oj tam, po prostu zapomniał, że nie chce jechać do Warszawy, tylko do Katowic...
Często widuje "elkę" tej "szkoły" i powiem że to co zostało odjebane na tym skrzyżowaniu to jest pikuś ;d w stosunku tego co oni opierdalają normalnie.
ps. za te nakleję na drzwiach przednich (która jest zrobiona na zwór stylu WORD) upierdoliłbym ich.
ps. za te nakleję na drzwiach przednich (która jest zrobiona na zwór stylu WORD) upierdoliłbym ich.
Oprócz pierwszych sekund filmiku nie widzę żadnych uchybień. Gdyby tak wszyscy jeździli jak kursant pod koniec szkolenia.
A ten z filmiku może jest na drugiej-trzeciej godzinie.
Instruktor nie jest od tego by korygować każdy błąd - bo się nikt nie nauczy. Musi pozwalał na błędy nie zagrażające bezpieczeństwa ruchu by je wskazać i pouczyć jak należy robić prawidłowo.
A ten z filmiku może jest na drugiej-trzeciej godzinie.
Instruktor nie jest od tego by korygować każdy błąd - bo się nikt nie nauczy. Musi pozwalał na błędy nie zagrażające bezpieczeństwa ruchu by je wskazać i pouczyć jak należy robić prawidłowo.
ja pierdole czego sie sracie ,kursant pewnie zapytam co robic jakby wiechal za sygnalizator , to pewnie instruktor mu kazal tam wiechac i powiedzial co robic ...
Tak apropo, łamania przepisów ruchu drogowego, jeśli zaistniałaby sytuacja wyższej konieczności, np. umierający pasażer w samochodzie i wiózłbym go do szpitala, naturalnie przekraczając ograniczenia prędkości i inne przepisy, vide sygnalizacją świetlna etc to czy policja może odstąpić od karania mandatem, w sytuacja kiedy zatrzymałby mnie patrol albo po pościgu?
marcin1414 napisał/a:
Jedzie na jasną górę, więc kto by tam się przejmował jakimiś przepisami ruchu drogowego? Przecież Najświętsza Panienka ma go w swojej opiece
Raczej już wraca, może za dużo wody święconej.
Ale tam policja jeździ podobnie, przydał idzie z góry.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów