18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
Naukowcy dowodzą - ludzie prawicy nie są zbyt inteligentni
c................0 • 2014-03-02, 9:51
W do bólu konserwatywnej i zamkniętej na inność Polsce, podobne badania muszą budzić szok, ale liczby (ponoć) nie kłamią – ludzie prawicy nie są zbyt lotni.

Kilka dni temu Francuzi wybrali sobie nowego prezydenta, socjalistę Françoisa Hollande’a. O czym świadczy ten wybór? Podczas gdy większość komentatorów politycznych mówi o znużeniu Sarkozym, nauka raczej zdaje się tu punktować wysoką inteligencję francuskich wyborców. Nad Sekwaną przegrała bowiem prawica, a więc kierunek – w kręgach akademickich – coraz częściej utożsamiany z wątłym intelektem i ciemnogrodem. Liczba raportów potwierdzających tę tezę szybko przyrasta, dodatkowo ją cementując. Więcej, zdarzało się nawet, że niektórzy – być może nazbyt pewni swego – akademicy uderzali w hazard, „obstawiając” na podstawie ilorazów inteligencji wybranych dzieci, jak wyrostki głosować będą w przyszłości, już jako dorośli. I trafiali. Ci słabiej uposażeni przez los darem rozumu wybierali z reguły prawicę.

W czym niedomaga prawa strona?

Jak podaje „Time”, jedno z najbardziej reprezentatywnych badań amerykańskiego społeczeństwa, „National Longitudinal Study of Adolescent Health”, śledzące życie ponad 20 000 jednostek na przestrzeni kilku dekad dowodzi, że IQ mocnych konserwatystów wynosi średnio 95 i jest statystycznie o 11 punktów niższe od wyników zdecydowanych liberałów. Biorąc pod uwagę fakt, że norma to 100 punktów, różnica rzędu 11 oczek to sporo. Podobnie, opublikowany na portalu LiveScience artykuł przedstawiający ostatnie dokonania doktora Gordona Hodsona z Brock University w Ontario również dowodzi, że liberałowie są światlejsi. Tak samo zresztą twierdzi Satoshi Kanazawa z London School of Economics and Political Science, który swoje ustalenia zamieścił w „Social Psychology Quarterly”. A więc, co z tą prawicą?

„Nie twierdzę, że konserwatyści są przeważnie głupi. Chodzi mi raczej o to, że głupi ludzie zazwyczaj przystępują do partii konserwatywnej”, napisał w jednym ze swoich listów John Stuart Mill, osiemnastowieczny ekonomista, filozof i politolog. I chociaż słowa te liczą sobie już dobrze ponad dwa stulecia, kryje się w nich sporo prawdy – a dokładniej esencja problemu: konserwatywne poglądy, charakterystyczne właśnie dla prawej strony sceny politycznej są najmniej wymagające. Wystarczy kurczowo złapać się teraźniejszości i nie dopuszczać do siebie niczego, co nowe, nieznane i „straszne”. Jak twierdził inny, tym razem już bardziej współczesny ekonomista, Murray Rothbard, „konserwatyzm nie ma nic do zaoferowania poza sterylną obroną status quo”. Tym samym wszystko sprowadza się do optyki świata – na prawicy ciężej ją zmienić.

Niewygodna prawda

Oczywiście to, co dla jednych wydaje się wadą, dla innych jest już zaletą. I tak, fakt, że konserwatyzm nie wymaga od człowieka wysiłku, by ten próbował zrozumieć zmiany, jakie nieustannie zachodzą wokół, bo jego światopogląd zakłada akceptowanie wyłącznie określonego, odgórnie przyjętego koszyka wartości, bywa przydatny. Szczególnie w przypadku, kiedy w komputerze brakuje mocy obliczeniowych. Przykładów nie trzeba daleko szukać, żyjemy przecież w kraju dosłownie rozdartym pomiędzy dwie partie – prawicową i bardziej prawicową. Jak wygląda tutejsza debata publiczna? Najczęściej to seria niepowiązanych ze sobą, laickich tyrad politycznych, w dużej mierze zdominowanych przez język nienawiści, przeorany treściami ksenofobicznymi, etc. A merytorycznie? Dość powiedzieć, że argumenty typu „tak jest, ale nie powiem czemu” wykorzystywane są przez polskich polityków z wielką lubością. Wypowiedziom brakuje treści, zaś „nowinki” pokroju zapłodnienia in vitro, związków homoseksualnych, antykoncepcji, czy eutanazji odrzucane są z marszu, bez żadnego dialogu, jako z gruntu złe.

Błysk intelektu w wykonaniu prawicy...



źródło : (PAP)
Zgłoś
Avatar
Bartors 2014-03-04, 21:36
O kurwa, rozum nie jest w stanie ogarnąć ile błędów ten tekst zawiera.

"o 11 punktów niższe od wyników zdecydowanych liberałów" tyle tylko że liberalizm to prawica.

" Jak twierdził inny, tym razem już bardziej współczesny ekonomista, Murray Rothbard" czyli wybitny ekonomista oraz libertarianin, czyli facet o poglądach jeszcze bardziej na prawo nić JKM.

Autorze, powieś się.
Zgłoś
Avatar
Szejman 2014-03-06, 9:16
Zgłoś
Avatar
e................y 2014-03-06, 9:25
@UP
Zapomniałeś dopisać "Człowiek prawicy" chyba.
Zgłoś
Avatar
szy965 2015-01-25, 12:37
ja jestem z kołobrzegu a tych ciot nie znam i takie frajerstwo ma nami rządzić ?
Zgłoś
Avatar
Vendetti 2015-01-28, 9:42
A ja to widzę tak - Podział na lewicę i prawicę w Polsce nie działa. Kiedy mówi się, że "łyse kibole, nacjonaliści i katole" to prawica, to chuj mnie jasny strzela. Czemu? Bo podział na prawo i lewo nie powinien się określać po tym, czy jesteś katolikiem, czy żydem, za legalizacją, czy przeciw itd. Powinno się brać pod uwagę poglądy gospodarcze, bo to właśnie te poglądy dotyczą wszystkich. To, co ktoś robi w swoim wolnym czasie już nie, więc politycy nie powinni na te tematy się wypowiadać i spokojnie zająć się gospodarką.

Uważam się za prawicowca, bo jestem za tym, by płacić niższe podatki, a każdy niech ma pełną wolność wyboru co robi w życiu i ile z tego odkłada sobie na emeryturę itd. Ale w tym samym czasie jestem ateistą (choć dopóki mi się nikt ze swoją wiarą nie wpierdala w życie, to jestem tolerancyjny), jestem "za" aborcją, eutanazją, tabletką "dzień po", za legalizacją narkotyków itd. Jestem też rasistą i uważam, że całe ciapate gówno można z Europy wyjebać.

I co? Lewak, czy prawak? No właśnie... I dlatego każde badanie na temat "lewica i prawica" jest z góry zjebane, bo we współczesnym świecie nawet tak proste pojęcia zatraciły swój faktyczny sens, a propaganda wmawia nam, że Hitler był skrajną prawicą, bo nie lubił Żydów...
Zgłoś
Avatar
abcdefg1234567 2018-11-01, 19:52
Id ... oci - prawicowy którzy nie myślą jak coś widzą. De ... ile nie umieją spojrzeć inaczej na nową rzecz. Wystarczy nie dopuszczać niczego nowego do siebie.
Zgłoś