Spójrzcie na rozwój dzięki Komunizmowi. Zmiany zawsze będą. Wtedy robili wszystko sierpem i młotem, teraz robią powoli wszystko maszyny itd itd. Pewnie za niedługo będzie powstanie, które spowoduje, ze wszyscy będą mogli nic nie robić tylko myśleć nad tym jak zrobić dobry plac zabaw ze wszechświata nawet.
Oczywiście zmiany będą powolne. Najpierw ludzie bardziej będą się uczyć i uczyć tak żeby ogarniać naukę i móc wymyslać w ogóle nowe rzeczy. Już teraz sie tak dzieje, za komuny nic nie było a teraz wystarczy trochę pracy umysłowej i idziesz do supermarketu i masz do jedzenia co nie zechcesz.
Kolejny etap to będzie indywidualna praca każdego ziemianina nad własnym projektem (zrobienia czegoś dla innych) wg. własnej woli w duchu porozumienia i zanurzonym w świadomości z innymi ludźmi. Kto tym będzie rządził?
Może i świadomość. Już teraz mimo, że ludzie nie są bogaci to i tak wiedzą że Ci co mają kasę rządzą a nie rząd stricte.
Już teraz każdy w swojej świadomości odbiera bodźce od innych ludzi, czasem dobre czasem, złe manipulacje i kolejne chwyty sprytnych korporacji. To sie dzieje w umysłach i nazywa się intuicja. Może kiedyś w imię dobra to ona przejmie władzę.
Na razie to nie będzie jednak za tego pokolenia a pewnie nie za następnego.
Oczywiście zmiany będą powolne. Najpierw ludzie bardziej będą się uczyć i uczyć tak żeby ogarniać naukę i móc wymyslać w ogóle nowe rzeczy. Już teraz sie tak dzieje, za komuny nic nie było a teraz wystarczy trochę pracy umysłowej i idziesz do supermarketu i masz do jedzenia co nie zechcesz.
Kolejny etap to będzie indywidualna praca każdego ziemianina nad własnym projektem (zrobienia czegoś dla innych) wg. własnej woli w duchu porozumienia i zanurzonym w świadomości z innymi ludźmi. Kto tym będzie rządził?
Może i świadomość. Już teraz mimo, że ludzie nie są bogaci to i tak wiedzą że Ci co mają kasę rządzą a nie rząd stricte.
Już teraz każdy w swojej świadomości odbiera bodźce od innych ludzi, czasem dobre czasem, złe manipulacje i kolejne chwyty sprytnych korporacji. To sie dzieje w umysłach i nazywa się intuicja. Może kiedyś w imię dobra to ona przejmie władzę.
Na razie to nie będzie jednak za tego pokolenia a pewnie nie za następnego.