📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
z pomocą jebanego lewaga z 2 strony muru trudno że by nie było problemu się przedostać
Wystarczy mały czujnik na górze i wiedzaw jakim miejscu jest przeciek. Kilka minut i ich wyłapią.
U góry powinien być kocioł z gotującym się olejem.
Kurwa już w średniowieczu o tym wiedzieli.
Kurwa już w średniowieczu o tym wiedzieli.
Cytat:
z pomocą jebanego lewaga z 2 strony muru trudno że by nie było problemu się przedostać
Ale wiesz, że wystarczyła by lina? I nikt z drugiej strony nie byłby potrzebny
Ale pewien odsetek z nich się zjebie i wyląduje na hardzie.
2048-bitowe szyfrowanie drabiną- sarkazm +algorytm kwantowy .
Ho ho hi hi jakie śmieszne. A tak na prawdę to nie. Mam kolegę, który pracuje w Costal Guard i trochę mi o tym opowiadał. Bo mur spełnia swoje zadanie - po pierwsze jest podpięty do systemu powiadamiania(coś, jak rosyjska czy białoruska "Systema"): wiadomo w którym miejscu granica jest przekraczana, co umożliwia reakcję ze strony Border Patrol - śmigłowiec z grupą interwencyjną jest tam w ciągu 10 minut i wyłapuje szkodniki. Poza tym ... gdy nie było muru, grup przekraczających granicę nie można było kontrolować w ŻADEN sposób.
Ciekawostka:
W Polsce za to nie ma żadnej prawdziwej ochrony granicy, poza fizyczną obecnością funkcjonariusza SG w danym miejscu. Faktyczną ochroną można nazwać, wspomnianej wcześniej, "Systemie" u Rosjan, Białorusinów i Ukraińców. Tak na prawdę przekupni pogranicznicy ze wschodu wpuszczają sobie do Polski kogo chcą. "Systema" biegniena terytorium sąsiadów i jest oddalona od właściwej granicy o pewne odległości - zazwyczaj biegnie w sposób nieregularny. Czasem można ją zaobserwować z terytorium naszego państwa, gdy znajduje się w bezpośredniej odległości właściwej granicy. "Systema" jest podpięta do systemu powiadamiania, gdzie na placówce właściwej do jej obsługi uruchamia się alarm w którym miejscu został dotknięty "płot" - stąd sporo fałszywych alarmów spowodowanych przez florę i faunę. Co kilkaset metrów/kilka kilometrów "Systema" posiada bramy, przez które służby graniczne mogą dostać się do właściwej granicy - tzw. pasa granicznego i słupów granicznych. Żwir przy płocie jest wyrównany i sterylizowany chemią - codzienne kontrole "płotu" sprawdzają, czy ktoś nie manipulował przy nim - na przykład nie przerzucał worów z fajami nad "płotem".
Ciekawostka:
W Polsce za to nie ma żadnej prawdziwej ochrony granicy, poza fizyczną obecnością funkcjonariusza SG w danym miejscu. Faktyczną ochroną można nazwać, wspomnianej wcześniej, "Systemie" u Rosjan, Białorusinów i Ukraińców. Tak na prawdę przekupni pogranicznicy ze wschodu wpuszczają sobie do Polski kogo chcą. "Systema" biegniena terytorium sąsiadów i jest oddalona od właściwej granicy o pewne odległości - zazwyczaj biegnie w sposób nieregularny. Czasem można ją zaobserwować z terytorium naszego państwa, gdy znajduje się w bezpośredniej odległości właściwej granicy. "Systema" jest podpięta do systemu powiadamiania, gdzie na placówce właściwej do jej obsługi uruchamia się alarm w którym miejscu został dotknięty "płot" - stąd sporo fałszywych alarmów spowodowanych przez florę i faunę. Co kilkaset metrów/kilka kilometrów "Systema" posiada bramy, przez które służby graniczne mogą dostać się do właściwej granicy - tzw. pasa granicznego i słupów granicznych. Żwir przy płocie jest wyrównany i sterylizowany chemią - codzienne kontrole "płotu" sprawdzają, czy ktoś nie manipulował przy nim - na przykład nie przerzucał worów z fajami nad "płotem".
W normalnym kraju za takie akcje powinna być kara śmierci. Oby w niedalekiej przyszłości było tak, że w razie takiej próby przejścia płotu podlatuje dron i unieszkodliwia pasożyta na miejscu, a potem katapultą z powrotem do meksykańskiego kurwidoła.
pianista napisał/a:
W normalnym kraju za takie akcje powinna być kara śmierci. Oby w niedalekiej przyszłości było tak, że w razie takiej próby przejścia płotu podlatuje dron i unieszkodliwia pasożyta na miejscu, a potem katapultą z powrotem do meksykańskiego kurwidoła.
W Izraelu tak jest i całą reszta świata ma ból dupy zamiast brać przykład