Moja żona była całą noc bardzo niespokojna w łóżku. Jęczała, stękała i kręciła się z boku na bok.
W lodówce musiał zostać jeszcze jakiś kawałek ciasta.
W lodówce musiał zostać jeszcze jakiś kawałek ciasta.
Trzeba było jej zajebać, to by usnęła i mógłbyś sobie przy okazji poruchać
Kurwa, nie rozumiem... że niby jej silna wola walczyła z obżarstwem? Czy jaki chuj?
Jestem twoim sąsiadem. Ona tęskni za moim ptakiem. I nie pomogą tu żadne leki nasenne.