Bunt maszyn
Bunt maszyn
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Awaryjny powinien tam być, tyle że po jego wciśnięciu owszem odcina zasilanie ale robot nie wraca do swojego poprzedniego położenia a jest to ciężkie i tu jest problem. W takiej sytuacji wołaliśmy elektryka, który wprowadzał jakieś kombinacje na padzie sterującym robota a w pulpicie kasował błędy ale to nawet jemu trochę czasu zajmowało i w menu pogrzebać, żeby go zresetować tak zwane ustawienie pozycji zerowej. Samo uruchamianie tego badziewia.całego systemu po wciśnięciu awaryjnego trwało kilka minut - może my pracowaliśmy na takim złomie. Podczas burzy potrafił się właśnie przełączyć w tryb awaryjny samoczynnie nawet podczas pracy urządzenia. A Mieliśmy w fabryce takiego, który właśnie uderzył niespodziewanie w kilkutonowy ładunek spoza klatki bezpieczeństwa i niby nikt nie wie jak to się stało, obstawiali, że ktoś bawił się samym padem ale nikt się nie przyznał i od tamtej pory postawili kamery.
Na podstawie manipulatora (najczęściej) montowane są przyciski zwolnienia hamulców, aby w przypadkach kolizji odblokować ramię/oś manipulatora. Nie trzeba grzebać nic po panelu. Musi być jedynie zasilanie włączone. Tak ma ABB czy Yaskawa. Fakt, że trzeba mieć na uwadze, że ramię może trochę ważyć więc pomoc potrzebna na zasadzie przytrzymania manipulatora przez kogoś lub więcej osób, jak duży mani8pulator to podwieszasz jeżeli po zwolnieniu może opaść, druga osoba zwalnia hamulec osi (można pojedynczo każdą z 6 osi).
Inaczej nie wyobrażam sobie uwalniania człowieka. Raz że zadziałały tu limity przeciążenia na osi, dwa aby go uwolnić sterując z pedanta trzeba ściągnąć te limity i w stresie nie pomylić potem kierunku ruchu, czyli nie dognieść aby już nie cierpiał
Tylko na miejsce musi przybiec ogarnięty z obsługi robota ktoś.
Ale w Chinach to chyba nie jest oczywiste
Na podstawie manipulatora (najczęściej) montowane są przyciski zwolnienia hamulców, aby w przypadkach kolizji odblokować ramię/oś manipulatora. Nie trzeba grzebać nic po panelu. Musi być jedynie zasilanie włączone. Tak ma ABB czy Yaskawa. Fakt, że trzeba mieć na uwadze, że ramię może trochę ważyć więc pomoc potrzebna na zasadzie przytrzymania manipulatora przez kogoś lub więcej osób, jak duży mani8pulator to podwieszasz jeżeli po zwolnieniu może opaść, druga osoba zwalnia hamulec osi (można pojedynczo każdą z 6 osi).
Inaczej nie wyobrażam sobie uwalniania człowieka. Raz że zadziałały tu limity przeciążenia na osi, dwa aby go uwolnić sterując z pedanta trzeba ściągnąć te limity i w stresie nie pomylić potem kierunku ruchu, czyli nie dognieść aby już nie cierpiał
Tylko na miejsce musi przybiec ogarnięty z obsługi robota ktoś.
Wyłączasz kolizje i w koordynatach wybierasz $base lub $world i Z na plus wyjedzie prosto do góry oczywiście nie na 100 %
Co da Ci przycisk awaryjny geniuszu w tej sytuacji ? To nie jest betoniarka z tesco czy obi tylko ramie robota sterowane hydraulicznie. Po odcięciu zasilania płyn hydrauliczny zostaje w siłownikach. Nic z nim nie zrobisz nie cofniesz ramienia nawet o 1 mm.
To teraz wyobraź sobie "geniuszu" panel sterujący, któremu odpowiadają konkretne konfiguracje ramion, na przykład wszystkie unoszą się do góry, i przestają pracować nie dociskając z całej pizdy przykładowego azjaty do jakiejkolwiek powierzchni i żadne inne maszyny już się nie ruszają, żeby następnych dwóch nie zajebało się próbując ratować pierwszego. Na serio muszę Ci przedstawiać takie scenariusze, nie wystarczy ci wyobraźni, co rozumieć przez "przycisk awaryjny"?
Wszystkie te nowoczesne rozwiązania mogą najzwyczajniej w świecie się zepsuć i o wypadek wtedy nie trudno. Zwykła barierka odgradzająca od ruchomych części maszyn za parę jenów robi lepsza robotę niż drogie technologie.
Jednak najczęściej to ludzie się psują
Co da Ci przycisk awaryjny geniuszu w tej sytuacji ? To nie jest betoniarka z tesco czy obi tylko ramie robota sterowane hydraulicznie. Po odcięciu zasilania płyn hydrauliczny zostaje w siłownikach. Nic z nim nie zrobisz nie cofniesz ramienia nawet o 1 mm.
Nie no, robotem sterują serwomotory, a nie hydraulika... ale tak, po wciśnięciu grzyba, albo przy przeciążeniu robot i tak załączy hamulce, więc uja ruszysz.
Btw. normalnie to tak nie wygląda w cywilizowanej fabryce i w cywilizowanym robocie nie ma praktycznie możliwości postawienia procesu bez safety (chociażby przycisk stop na panelu).
Awaryjny powinien tam być, tyle że po jego wciśnięciu owszem odcina zasilanie ale robot nie wraca do swojego poprzedniego położenia a jest to ciężkie i tu jest problem. W takiej sytuacji wołaliśmy elektryka, który wprowadzał jakieś kombinacje na padzie sterującym robota a w pulpicie kasował błędy ale to nawet jemu trochę czasu zajmowało i w menu pogrzebać, żeby go zresetować tak zwane ustawienie pozycji zerowej. Samo ur*chamianie tego badziewia.całego systemu po wciśnięciu awaryjnego trwało kilka minut - może my pracowaliśmy na takim złomie. Podczas burzy potrafił się właśnie przełączyć w tryb awaryjny samoczynnie nawet podczas pracy urządzenia. A Mieliśmy w fabryce takiego, który właśnie uderzył niespodziewanie w kilkutonowy ładunek spoza klatki bezpieczeństwa i niby nikt nie wie jak to się stało, obstawiali, że ktoś bawił się samym padem ale nikt się nie przyznał i od tamtej pory postawili kamery.
No to niezły mieliście tam zakład i specjalistów... chyba, że sprzęt jeszcze na przekaźnikach z lat 60tych.
Wyłączasz kolizje i w koordynatach wybierasz $base lub $world i Z na plus wyjedzie prosto do góry oczywiście nie na 100 %
To że nie na 100% to masz w 100% rację, ponieważ jedzie na tą pozycję domową najszybszą trajektorią jaką sobie tam przeliczy w danej chwili, a nie po prostej. Nie masz żadnej pewności która oś jak się skręci i czy podczas kręcenia S'ką nie dogniecie L'ką. czy też wypruje flaki jig'iem obracając osią T. Wyciąganie w ten sposób człowieka to hardkor.
Oczywiście żodyn robol nie potrafił odjechć robotem maualnie. Parwie jak w polskiej fabryce, tylko tam pewnie więcej zarabiają.
Ponieważ praktycznie każdy robol który zna obsługę robota nie jest robolem na taśmie tylko ustawiaczem/programistą.
I jak wyżej wspomniałem uwalnianie człowieka w ten sposób jest cokolwiek ryzykowne dla delikwenta.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów