📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Skoczek-debil. Niewiele brakowało żeby zabrał w delegację do św. Piotra jakąś przypadkową osobę
Niby chciał, ale odruch ratunku w ostatniej chwili zadziałał. Na szczęście dla nas - bez powodzenia.
vortexture napisał/a:
Skoczek-debil. Niewiele brakowało żeby zabrał w delegację do św. Piotra jakąś przypadkową osobę
Wygląda jakby specjalnie skurwysyn celował aby poza sobą jeszcze kogoś zabrać, jebana kurwa pierdolona.
Szkoda, że nie trafił w tego chuja na dole.
HenrykS. napisał/a:
Szkoda, że nie trafił w tego chuja na dole.
Wygląda jakby czekał na niego.
donkapusta napisał/a:
Niby chciał, ale odruch ratunku w ostatniej chwili zadziałał. Na szczęście dla nas - bez powodzenia.
Prawie zawsze, nie jest to żadne rozmyślenie się czy próba ratunku jak wiele razy można tu przeczytać.
To zwykły odruch bezwarunkowy. Nasz mózg, podświadomie zawsze będzie (mniej lub bardziej) starał się nas uchronić od niebezpieczeństwa.
To że nasza wola i zdeterminowanie do osiągnięcia celu jak silniejsza to inna kwestia. Jednak nadal to po prostu odruch bezwarunkowy.
~VeIture napisał/a:
Wygląda jakby specjalnie skurwysyn celował aby poza sobą jeszcze kogoś zabrać, jebana kurwa pierdolona.
He he... to było samobójstwo z zabójstwem na życzenie włącznie. Sukces 50/50.