...zakończony w rowie.
Nie było bo moje.
Prowadziła kobieta, z przodu małe dziecko w foteliku, z tyłu jeszcze jedna osoba. Nikomu nic się nie stało.
Wielki murzyński kutas w dupsko Panu z niedziałającym światłem, który nie raczył się zatrzymać. Niestety rejestracji nie pamiętam.
Samochód wyjechał z rowu przy mojej delikatnej, ręcznej pomocy.
Nie było bo moje.
Prowadziła kobieta, z przodu małe dziecko w foteliku, z tyłu jeszcze jedna osoba. Nikomu nic się nie stało.
Wielki murzyński kutas w dupsko Panu z niedziałającym światłem, który nie raczył się zatrzymać. Niestety rejestracji nie pamiętam.
Samochód wyjechał z rowu przy mojej delikatnej, ręcznej pomocy.