Nie spadnie na mordę ale rozbawiło mnie jak się trzęsie.
Nie spadnie na mordę ale rozbawiło mnie jak się trzęsie.
czarni patologicznie boją się jezior, rzek, basenów i z pokolenia na pokolenie uczą dzieci , aby nie podchodziły do wody.
a ja mysle ze maja w mozgu blokade, ze jak wejda do wody to ich cos od razu wpierdoli jakis krokodyl czy inny hipopotam
68,9 % czarnych w USA nie potrafi pływać , dla białych odsetek wynosi 41% , a dla latynosów 57,9% . W ciągu roku topi się 3x więcej czarnych dzieci niż białych. Gównoburza rozpętała się kilka lat temu , kiedy w pojedynczym incydencie utopiło się sześcioro murzyńskich nastolatków. Sprawę zbadano i wyszło, że czarni patologicznie boją się jezior, rzek, basenów i z pokolenia na pokolenie uczą dzieci , aby nie podchodziły do wody. Inni mieli teorię, że to pokłosie niewolnictwa i segregacji rasowej . Właściciel niewolników nie uczył ich pływać , aby nie uciekli, a do lat 60 czarni mieli zakaz wstępu na basen. Niektórzy czarni obawiają się, że chlorowana woda w basenie wybieli ich. ....
Ni chuja się nie zgodze. To jest genetycznie zaprogramowany strach, że w wodzie czai się krokodyl, aligator czy inny kajman.
Ni chuja się nie zgodze. To jest genetycznie zaprogramowany strach, że w wodzie czai się krokodyl, aligator czy inny kajman.
Może tak być , że istnieje jakiś gen na lęk przed wodą . Ewolucja musiała preferować osobniki, które unikały niebezpieczeństwa związanego ze zbiornikami wodnymi na afrykańskich równinach i dobór naturalny sprawił, że ostali się tylko ci co boją się wody. Z drugiej strony może to być tylko kwestia tego, że strach przed wodą przywieźli ze sobą afrykańscy niewolnicy, ale w miarę upływu czasu ich potomkowie zapomnieli o krokodylach , hipopotamach i w zbiorowej świadomości został tylko irracjonalny patologiczny strach .