Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
:edit:
Prędkości odtwarzania filmu 0.25: pieszy prawdopodobnie szedł po lewej, ale dziwne że nie piaszczystym poboczem, tylko asfaltem.
i przez debilnego pieszego człowiek prawidłowo jadący będzie miał problemy.
To nie jest wina pieszego. W terenie zbudowanym nie musi nosić odblasków. Kierowca nie dostosował do warunków prędkości, tak auta jak i wycieraczek. Jak mamy śnieg, deszcz, ciemność i chujowe światła, to jedziemy wolniej, niż na to pozwalają przepisy. Pare sekund wcześniej mijał chłopa z latarką, mógł się domyśleć że jeszcze ktoś może iść.
To nie jest wina pieszego. W terenie zbudowanym nie musi nosić odblasków. Kierowca nie dostosował do warunków prędkości, tak auta jak i wycieraczek. Jak mamy śnieg, deszcz, ciemność i chujowe światła, to jedziemy wolniej, niż na to pozwalają przepisy. Pare sekund wcześniej mijał chłopa z latarką, mógł się domyśleć że jeszcze ktoś może iść.
Rozdział 1 - Ruch pieszych
Art. 11.
1. (...) pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
Na tym nagraniu doskonale widać czemu przyładował w przechodnia, bo dostał snopem światła po oczach z naprzeciwka i taki chuj mógł tego pieszego wypatrzeć.
Rozdział 1 - Ruch pieszych
Art. 11.
1. (...) pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
A co idzie środkiem pasa, nie ustępując miejsca pojazdowi? Przecież ustępuje miejsca, idzie przy krawędzi. Nie ma co zresztą dyskutowaćm, bo gość opisuje całą akcję i to on został uznany winnym zdarzenia. Na szczęście zahaczył ją tylko lusterkiem.
A co idzie środkiem pasa, nie ustępując miejsca pojazdowi? Przecież ustępuje miejsca, idzie przy krawędzi. Nie ma co zresztą dyskutowaćm, bo gość opisuje całą akcję i to on został uznany winnym zdarzenia. Na szczęście zahaczył ją tylko lusterkiem.
Bo jest cipa i dał sobie wcisnąć mandat...
Oglądnij jeszcze raz, baba nie idzie przy KRAWĘDZI JEZDNI, do czego ją obligują przepisy, o instynkcie samozachowawczym już nawet nie wspomnę, tylko przy krawędzi ODŚNIEŻONEJ JEZDNI, która nie jest wyznacznikiem skrajności tejże jezdni...
Nie zeszła, bo sobie bucików nie chciała ubrudzić, to niech teraz ponosi konsekwencje. Nie bez przyczyny masz zapierdalać "NA" pojazd, a nie odwrotnie, właśnie po to, żebyś widział jak nadjeżdża, aby mu się usunąć, koniec kropka.
A co idzie środkiem pasa, nie ustępując miejsca pojazdowi? Przecież ustępuje miejsca, idzie przy krawędzi. Nie ma co zresztą dyskutowaćm, bo gość opisuje całą akcję i to on został uznany winnym zdarzenia. Na szczęście zahaczył ją tylko lusterkiem.
Przecież ona musi iść krawędzią i dodatkowo ustąpić pierwszeństwa, więc jedyny sposób by to zrobić, to zejść całkowicie z jezdni. Ale to pierdolony leming z zerowym instynktem przetrwania i mając pojazd 2 metry przed sobą nawet nie próbuje uskoczyć. Idź pan w chuj z taką babą.
"Skutki, piesza potrącona, uszkodzone kurtka i zniszczony telefon w kieszeni, urwane lusterko i mandat. Wina kierowcy- tak mówią przepisy. Policja kończyła ze mną słowami, bez pouczenia, bo nie wiem co mam Panu powiedzieć. Tylko aktywny kierowca zrozumie to zagrożenie."
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów