18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (8) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:43
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:47
Niewidzialne Kły.
crossdressphyxia • 2014-08-10, 1:50
Raz po raz coś zatapiało kły w ciało krzyczącej dziewczyny, nawet wtedy, gdy trzymał ją policjant. Ale nikt nie wiedział, co to było. I nikt tego nie wie do dziś.
Noc 10 maja 1951 roku w Manili była ciepła i spokojna aż do momentu, gdy policja przywiozła do swego głównego biura tę histeryzującą dziewczynę.
Lekarz sądowy wciągnął kapelusz na głowę i sapnął: Nonsens! Nonsens! Wyciągacie mnie z łóżka w środku nocy, żebym obejrzał dziewczynę w ataku epilepsji.
Burmistrz Manili nic nie powiedział. Patrzył zaskoczony to na rozdrażnionego lekarza, to na krzyczącą dziewczynę. Na jej ramieniu widział pręgi i ślady zębów. Czy naprawdę sama się tak okaleczyła w paroksyzmie ataku epilepsji, czy też zostały one okrutnie zrobione na jej ciele przez coś... lub kogoś, kto zaatakował ją w zamkniętej celi, jak twierdziła?
Burmistrz Arsenie Lacson nie wiedział, co o tym myśleć, jednakże sprawa była tak dziwna, że wezwano naczelnika policji, a on z kolei wezwał lekarza sądowego. Razem poszli do więzienia, aby zbadać przyczynę zdenerwowania osiemnastoletniej Clarity Villaneuva - jednej z niezliczonych bezdomnych, młodych dziewcząt, które wojna zostawiła na bruku. Policja znalazła ją w centrum małego zbiegowiska ludzi na rogu ulicy: krzyczała, że jest atakowana i gryziona. Gapie, w większości męty z okolicznych szynków, dodawali jej otuchy i porozumiewawczo mrugali do siebie, dając do zrozumienia, że dziewczyna jest obłąkana.
Może narkotyki? Albo absynt? Cokolwiek to było, policjanci zostawili to komu innemu do ustalenia. Chwycili szamoczącą się dziewczynę i zabrali ją do celi.
Szlochając, Clarita upadła na podłogę, gdy drzwi się za nią zatrzasnęły. Policja zignorowała jej prośby, aby obejrzeć osiem śladów zębów, gdzie, jak twierdziła, to Coś ją ugryzło. Coś? Ale co? Clarita potrafiła powiedzieć tylko, że to Coś przypominało człowieka, który miał wyłupiaste oczy i nosił czarną pelerynę, a także wydawał się unosić w powietrzu, gdy tego chciał.
Po chwili znów zaczęła krzyczeć, że to Coś nadchodzi przez kraty.
Zirytowany policjant otworzył drzwi celi i wprowadził do sali wrzeszczącą nieludzko dziewczynę. Jego oczom ukazały się nowe ślady zębów na jej ramionach i barkach... sine ślady otoczone czymś, co przypominało ślinę. Oficer pobiegł po kapitana,.. a kapitan wezwał naczelnika.
Kiedy lekarz poszedł już do domu, burmistrz i naczelnik policji osobiście obejrzeli ślady na ciele dziewczyny. Sama je sobie zrobiła? Śmieszne, stwierdzili obaj: nikt nie byłby w stanie ugryźć się samemu w kark lub w barki z tyłu na plecach. Było w tym naprawdę coś dziwnego!
Clarita Villaneuva spędziła resztą nocy na ławce we frontowym pomieszczeniu komisariatu policji w Manili, gdzie w końcu szlochając, usnęła.
Następnego dnia rano, gdy policja przygotowywała się, aby ją doprowadzić do sądu w celu oskarżenia o włóczęgostwo, dziewczyna znów zaczęła krzyczeć. To Coś wróciło i gryzło ją. Dwóch silnych policjantów chwyciło ją mocno - każdy za jedną rękę - i na ich zdziwionych oczach oraz na oczach dziennikarzy i lekarza sądowego głębokie ślady zębów pojawiły się na jej ramionach, dłoniach i szyi. Atak ten trwał co najmniej pięć minut, aż dziewczyna zemdlała i osunęła się na podłogę. Lekarz sądowy, Mariana Lara, zbadała ją ponownie i zmieniła swe orzeczenie. Ta dziewczyna wcale nie miała ataku epilepsji. Ugryzienia były prawdziwe, ale to nie ona sama się pogryzła. Lekarz poprosił o natychmiastowe wezwanie burmistrza i arcybiskupa.
Upłynęło około pół godziny, zanim przybył burmistrz. Do tego czasu Clarita odzyskała przytomność. Ugryzienia na jej ramionach spuchły, a dłoń jednej ręki zgrubiała i pośmiała w miejscu, gdzie ślady zębów były bardzo głębokie. Gdy burmistrz i lekarz sądowy towarzyszyli jej w drodze do szpitala więziennego, Ciarita zaczęła ponownie krzyczeć, że to Coś znów ją goni: tym razem ma pomocnika - długie stworzenie o oczach robaka.
Burmistrz Lacson zeznał później, że na jego oczach nagryzienia pojawiły się na jej karku i na palcu wskazującym, zaś na ręce dziewczyny, nawet w chwili, gdy sam ją trzymał, także pojawiły się głębokie ślady zębów.
Trwająca kwadrans droga do szpitala więziennego była koszmarem dla burmistrza Manili, lekarza sądowego, dziewczyny i kierowcy samochodu. Gdy już się tam znaleźli, ataki skończyły się i stan Clarity zaczął się poprawiać. Już nigdy więcej nie przeżyła czegoś podobnego. To jest coś, czego nie da się wyjaśnić - powiedział burmistrz Lacson, zaś lekarz sądowy, dr Mariana Lara, stwierdziła: Byłam po prostu śmiertelnie przerażona.
Powyższy przypadek nie jest bynajmniej odosobniony. Kroniki medyczne notują podobne wypadki, kiedy to na ciele pojawiają się różnego rodzaju ślady lub rany. Jednym z bardziej znanych jest historia kobiety o nazwisku Chris Sizemore, która będąc małą dziewczynką, przeżyła silny wstrząs na skutek zapalenia się na niej ubrania. To koszmarne przeżycie pozostawiło w jej psychice tak silny uraz, że jeszcze w wieku pięćdziesięciu lat doznała ataku, podczas którego na jej ciele wystąpiły ślady poparzeń, a stara blizna zaczerwieniła się krwawo. Poparzone niegdyś ramię zrobiło się tak gorące, że wprost parował przyłożony doń mokry ręcznik.
Inny wypadek dotyczy pewnego oficera armii brytyjskiej i opisany został w fachowym czasopiśmie medycznym "Lancet" w 1946 roku przez londyńskiego psychiatrę dr. Roberta Moody'ego. Jego pacjent przebywał w swoim czasie w szpitalu w Indiach, gdzie leczony był z powodu drobnego zakażenia, a ponieważ był lunatykiem, pielęgniarki wiązały go podczas snu.
Z powodu lunatyzmu i agresywnego zachowania po kilku latach leczenie kontynuowano w Woodside Hospital w Londynie. Pewnej nocy zauważono, jak miotał się, próbując rozerwać nieistniejące więzy. Kiedy dr Moody zapalił światło, na obu przedramionach chorego widniały wyraźne pręgi po sznurach, a po krótkim czasie zaczęła sączyć się z nich krew.
W obu ostatnich przypadkach ślady na ciele wystąpiły na skutek autentycznych przeżyć. Prawdziwość przeżyć nie jest jednak niezbędnym warunkiem wystąpienia śladów lub ran. Możliwe jest pojawianie się śladów także na skutek przeżyć urojonych, jak zdarzyło się to Ciaricie -dziewczynie, w której ciele zatapiał kły ktoś będący jedynie produktem jej wyobraźni.
Zgłoś
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
avox 2014-08-11, 10:35 3
Jakie to jest smutne, że dzisiejsza gimbusiarnia zobaczy parę linijek tekstu i marudzi że im się czytać nie chce...
Zgłoś
Avatar
Albreck 2014-08-11, 10:42 1
Zdarzały się wersje z nieoczekiwanym blowjobem?
Zgłoś
Avatar
eligurf 2014-08-11, 10:52
avox napisał/a:

Jakie to jest smutne, że dzisiejsza gimbusiarnia zobaczy parę linijek tekstu i marudzi że im się czytać nie chce...



Jakie to smutne, że dzisiejsze gimbusiarnia wrzuca gówniane teksty, na które nie warto poświecić trzech sekund, a co dopiero pół minuty czy minutę. Stąd pytanie o to czy warto faktycznie zajrzeć. Z tego co napisano w komentarzach to nie.
Zgłoś
Avatar
K................a 2014-08-11, 12:25 2
Fizyczne skutki psychicznych doświadczeń. Osobiście jestem przekonany, że takie rzeczy są faktycznie możliwe. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego czym są i co potrafią.
Zgłoś
Avatar
BarbraStyle 2014-08-11, 18:53
Stalovy napisał/a:

Pics or didn't happened.



Że co, kurwa? Po "did" zawsze forma podstawowa czasownika. W tym przypadku powinno być "happen". Nie pisz po angielsku, jeśli nie umiesz. W każdym razie kiedy ostatnio byłem w Kauflandzie to widziałem zeszyty do szkoły. Może powinieneś się wybrać, bo wrzesień tuż tuż.
Zgłoś
Avatar
ShadowZ 2014-08-11, 20:17
@BarbraStyle

Okej, zdałeś z piątką z angielskiego do trzeciej klasy, a zeszyty rozumiem masz z poprzedniej jeszcze, ta?
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem