kulawiec napisał/a:
To jeszcze nic. Jak się wysiada z auta przy 140km/h to można się rozjebać o jezdnie i jeszcze wpaść pod inne auta lub latarnie.
Zatrzymujcie auta zanim wysiądziecie.
ps. wiemy co się dzieje zarówno jak wsadzisz fiuta do gniazdka, jak i piłę łańcuchową w dupę. Więc naprawdę, daj spokój z bezwładnością paczuszek.
Słodki Misiu malinowy, baw się z kolegami w co tam uważacie, ale jestem pewien, że nie masz pojęcia o bezwładności "paczuszek".
Policz sobie energię jaką ma zostawiona w bagażniku 1,5l butelka wody, rozpędzona do 50km/h, która uderza np. w baniak kierowcy - wzory do znalezienia w necie.
Taka nałęczowianka może Ci prąd wyłączyć na stałe.
Przykłady, które byłeś raczyć przytoczyć, to te takie mega oczywiste - ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że nawet niepozorny klamot może naprawdę szkód narobić.
Trzymaj się tam ciepło i ostrożnie z tym gniazdkiem.