"Skacz, to nie może się nie udać"
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
27 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Po czym poznać człowieka siedzącego non stop na sadolu ? Po zdziwieniu na twarzy, w momencie kiedy taki trik się udaje.
Ja pierdolę, Bóg dał im wszystko (spierdalaj Laola ze swoim ateizmem), Bóg dał im tężyznę fizyczną, zdrowy umysł (którego nigdy nie rozwijali), zdrowe ciało, pracują, zarabiają mnóstwo pieniędzy lub nawet trochę mniej ale mają za co łapać pokemony czy skakać na bandżi i jeść homara z kawiorem raz do roku, inni tego wszystkiego nie mają, Bóg dał im też szczęście, z każdej złej sytuacji, nawet tej sprowokowanej z ich własnej winy wychodzą cało, z każdej, mimo to prowokują sytuacje niebezpieczne, zabierają pokłady szczęścia umieszczonego we Wszechświecie tym którzy są normalni, chleją, palą, ćpają i dalej są zdrowi, dożywają później starości a najmniej wczesnej starości ale mają wszystko, Bóg dał im wszystko czego zapragnęli mimo że większość to albo ateiści albo "do tańca i do różańca ale zwłaszcza do ruchańca", mają kobiety, mają wszystko ale nie szanują tego, nie potrafią szanować własnego a zwłaszcza cudzego życia, jeszcze żeby to była odwaga spowodowana ambicjami, chęcią zdobycia czegoś ale nie, to nie są ambicje bo niczego nie przyniesie ci smarowanie mordy gównem i wkładaniem sobie zapalonych zimnych ogni do oczu, mimo to ich nie tracą, nawet cząstki wzroku, robią głupoty marnując pokłady szczęścia Wszechświata i energię Wszechświata żeby wiecznie im podcierał dupę, mają wszystko ale niczego ani nikogo nie szanują.
W tym samym czasie we Wszechświecie są ludzie pracowici, harujący dwanaście godzin na dobę, sześć dni w tygodniu nic z tego nie mając prócz garba, chorzy od urodzenia którzy próbują podjąć różnych prac ale wszystko im z łap leci bo mają dwie lewe bo takie wylosowali na loterii genetycznej ale mimo swoich upadków chcą coś zrobić, albo matki samotnie wychowujące jedno dziecko które nie ma ani jednej kończyny a nawet tułowia tylko samą główkę i która to matka haruje 16 godzin na dobę i siedem dni w tygodniu bo ma dwie prace, podczas gdy inne piją i narkotyzują się mając bachora pod sercem a i tak ten bachor rodzi się zdrowy bo mają wyjebane geny albo uczeni o otwartych umysłach zamykani w psychiatrykach przez korporacje bojące się straty bo naukowiec wynalazł działający i efektywny silnik, przyjazny środowisku i ludziom na oczyszczony alkohol wzbogacony węglem i wolframem czy chuj wie czym...
Ehh... Za bardzo się rozpisałem, w skrócie chodzi o to że podludźmi nie zawsze są ci którzy mają gorsze geny, ci mający tężyznę fizyczną i umysłową od urodzenia często nie czują potrzeby samodoskonalenia (Na przykład Mongołowie którzy mieli tylko piasek i trawę i konie wykorzystali to co mają i podbili 1/3 Świata swego czasu a Hindusi mający surowce, żyzną glebę i wszystko pod ryj popadli w stagnację, nic nie podbili i zostali podbici przez herbaciarzy żeby oddawać im swoją herbatę a dzisiaj jest tam patologia i brudna woda bo zniszczyli to co mieli), nie czują potrzeby rozwoju, stawania się lepszym bo są najlepsi, rodzą się najlepsi, rodzą się po to żeby wygrywać (10 procent ich życia) i opijać i opalać zwycięstwa (90 procent ich życia), podczas gdy ci którzy nie mają nic oddają im wszystko co mają bo ich przeznaczeniem jest przegrywać (99 procent ich życia) i uczyć się (1 procent ich życia).
Wszystko to dlatego że banda jebanych zwycięzców marnuje pokłady szczęścia i energii zawieszonej we Wszechświecie i przestrzeni od choćby na przeskakiwanie na cienkim i wiotkim kiju (samemu mając 80 lub 90 kilo), system kanalizacji w którym płynie jakiś wodopodobny płyn będący jak suponuję szambem i spadając do tego szamba, ale przecież debilowi nic się nie stanie bo ma pierwszeństwo w zżeraniu Energii Wszechświata na pierdoły, albo jak ten kitajec co podpalał sobie sutki na hardzie... Szkoda słów, zwycięzcy jebani... I dziwić się że Świat a jak przypuszczam cały Wszechświat wygląda jak wygląda (Świat)...
W tym samym czasie we Wszechświecie są ludzie pracowici, harujący dwanaście godzin na dobę, sześć dni w tygodniu nic z tego nie mając prócz garba, chorzy od urodzenia którzy próbują podjąć różnych prac ale wszystko im z łap leci bo mają dwie lewe bo takie wylosowali na loterii genetycznej ale mimo swoich upadków chcą coś zrobić, albo matki samotnie wychowujące jedno dziecko które nie ma ani jednej kończyny a nawet tułowia tylko samą główkę i która to matka haruje 16 godzin na dobę i siedem dni w tygodniu bo ma dwie prace, podczas gdy inne piją i narkotyzują się mając bachora pod sercem a i tak ten bachor rodzi się zdrowy bo mają wyjebane geny albo uczeni o otwartych umysłach zamykani w psychiatrykach przez korporacje bojące się straty bo naukowiec wynalazł działający i efektywny silnik, przyjazny środowisku i ludziom na oczyszczony alkohol wzbogacony węglem i wolframem czy chuj wie czym...
Ehh... Za bardzo się rozpisałem, w skrócie chodzi o to że podludźmi nie zawsze są ci którzy mają gorsze geny, ci mający tężyznę fizyczną i umysłową od urodzenia często nie czują potrzeby samodoskonalenia (Na przykład Mongołowie którzy mieli tylko piasek i trawę i konie wykorzystali to co mają i podbili 1/3 Świata swego czasu a Hindusi mający surowce, żyzną glebę i wszystko pod ryj popadli w stagnację, nic nie podbili i zostali podbici przez herbaciarzy żeby oddawać im swoją herbatę a dzisiaj jest tam patologia i brudna woda bo zniszczyli to co mieli), nie czują potrzeby rozwoju, stawania się lepszym bo są najlepsi, rodzą się najlepsi, rodzą się po to żeby wygrywać (10 procent ich życia) i opijać i opalać zwycięstwa (90 procent ich życia), podczas gdy ci którzy nie mają nic oddają im wszystko co mają bo ich przeznaczeniem jest przegrywać (99 procent ich życia) i uczyć się (1 procent ich życia).
Wszystko to dlatego że banda jebanych zwycięzców marnuje pokłady szczęścia i energii zawieszonej we Wszechświecie i przestrzeni od choćby na przeskakiwanie na cienkim i wiotkim kiju (samemu mając 80 lub 90 kilo), system kanalizacji w którym płynie jakiś wodopodobny płyn będący jak suponuję szambem i spadając do tego szamba, ale przecież debilowi nic się nie stanie bo ma pierwszeństwo w zżeraniu Energii Wszechświata na pierdoły, albo jak ten kitajec co podpalał sobie sutki na hardzie... Szkoda słów, zwycięzcy jebani... I dziwić się że Świat a jak przypuszczam cały Wszechświat wygląda jak wygląda (Świat)...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów