A ja jestem za równouprawnieniem i traktuję Cię jako dobrego rozmówcę. Dystans do obcych to ja mam wielki.
Wiesz - dla mnie dzieciak ma wyraz twarzy "no shit?: D", co jest dość pejoratywne. Nienawidzę symboli, taki już jestem.
Co do mojego faux paux - nie popełniłem go i jestem tego niestety pewien. Gdyby umieścić na osi słowa "ironia" oraz "sarkazm" to obydwa znajdowałyby się mniej więcej na tej samej wysokości. Pleonazmem nazywamy stan rzeczy, kiedy dwa - baaaaaaardzo podobne znaczeniowo słowa znajdują się właśnie obok siebie. Niekoniecznie pleonazmem będzie coś w stylu "masło maślane", ale na przykład: "usposobienie" + "personifikacja" . Taki nadmiar.
Jeżeli uraziłem - przepraszam. A uraziłem, więc przepraszam. Sprzeczka z mojej strony wyniknęła po części z mojego niezrozumienia dla obrazków.
I... Twoje ostatnie zdanie zdaje się zawierać podtekst seksualny :p
Marcin przeprasza Modliszkę.