18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (4) Soft (1) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 3 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 0:14
Nowa Ziemia - największy śmietnik nuklearny świata
P................3 • 2012-09-29, 15:50


Arktyka w zasadzie kojarzy się z trzaskającymi mrozami, morzem, przez które można iść na piechotę bez konieczności ingerencji sił wyższych, polarnymi niedźwiedziami i jakąś tam garstką ludzkiej populacji. Już samo to, że ludzie z własnej woli mieszkają w warunkach, gdzie przez pół roku jest dwunasta w nocy i własny oddech zamarza na rzęsach, jest jakby nie do końca normalne. No, ale kto powiedział, że ludzie są normalni? Istnieje jednak na Arktyce miejsce tak urokliwe, przy którym warunki pogodowe są już tylko mało istotnym szczegółem. Tym miejscem jest Nowa Ziemia, składająca się z dwóch wielkich wysp: Północnej i Południowej (rozdzielonych wąską cieśniną) oraz mnóstwa otaczających je małych wysepek. Temperatury w tym uroczym zakątku świata lubią spadać poniżej -40ºC, a wiejące przy tym z prędkością 50 km/h wiatry raczej nie pozwolą się spocić, chociaż... jest to możliwe. Szczególnie jeśli nagle odezwie nam się w kieszeni licznik Geigera i poinformuje nas, że właśnie przyjęliśmy dawkę promieniowania pięciokrotnie wyższą od śmiertelnej. Sowieci bowiem postarali się, żeby te atrakcyjne wyspy uczynić jeszcze bliższe piekłu i założyli tu w 1954 roku poligon atomowy.

To co przyjęła na siebie Nowa Ziemia, wystarczyłoby w zupełności, żeby ukatrupić samego Belzebuba. W latach 1955-1990 przeprowadzono 135 eksplozji nuklearnych na trzech poligonach, stanowiących ponad połowę powierzchni archipelagu. Największa i najbardziej spektakularna sowiecka demonstracja siły miała miejsce 30 października 1961 roku. Zdetonowano wówczas największy w historii naszej planety ładunek termojądrowy o nazwie „Car Bomba”, o sile około 60 megaton, co odpowiadało wybuchowi, który wywołałoby tyle samo milionów ton trotylu. Można to przeliczyć również na liczbę bomb zrzuconych na Hiroszimę – coś ponad 4 tysiące. Bombę o długości 8 i szerokości 2 metrów, ważącą 27 ton zrzucono na spadochronie z bombowca znajdującego się na wysokości 10 kilometrów. Bombowiec następnie spierdalał ile się dało w kierunku przeciwnym do kierunku wiatru, a jego pilot, niejaki Andriej Durnowcew, dostał od Chruszczowa awans i medal Bohatera Związku Radzieckiego. Wybuch nastąpił na wysokości 4000 metrów, kula wyzwolonej energii miała średnicę około 10 kilometrów. Powstały w wyniku eksplozji słup ognia widoczny był z odległości niemal 1000 kilometrów, a fala podmuchu trzykrotnie obiegła Ziemię. Wybuch miał miejsce nieco obok Nowej Ziemi, nad powierzchnią morza. W promieniu 20 kilometrów w jednej sekundzie wyparowała pokrywa lodowa razem z kilkoma wyspami. Grzyb atomowy miał wysokość około 64 kilometrów. Większość energii poszła w kosmos (do dziś trwają spekulacje, czy nie uległa zachwianiu orbita naszej planety) i szacuje się, że jej ilość odpowiadała 1% energii produkowanej w danej chwili przez nasze kochane słoneczko.

Przez kilka lat od incydentu na całą Arktykę spadały radioaktywne deszcze. To jednak nie koniec atrakcji Nowej Ziemi. Rosja produkuje rocznie liczone w setkach ton odpady radioaktywne. Są to wyczerpane wkłady elektrowni jądrowych, zużyte paliwo atomowych okrętów i diabli wiedzą, co jeszcze. Czy może być lepsze niż poligon atomowy miejsce, by to upchać? Cały obszar wokół archipelagu w zasadzie świeci, a ilość zatopionego w Morzu Arktycznym atomowego śmiecia znana jest chyba jedynie szyszkom z KGB. Wydawałoby się, że bardziej przyjazny do zamieszkania byłby Księżyc... Wobec tego zapraszam wszystkich na wakacje do miejscowości Biełuszja Guba, liczącej ok 2,5 tys. mieszkańców, położonej na 71º 32’ szerokości geograficznej północnej (niecałe dwa tysiące kilometrów od bieguna północnego). Oczywiście na Nowej Ziemi. Z wyszperanych danych wynika, że w miasteczku działają trzy hotele, jest kilka sklepów, fryzjer, szpital, cerkiew, przedszkole, zakład fotograficzny, kryty basen. Cała ta infrastruktura działa generalnie dla zabezpieczenia potrzeb stacjonującego tam kontyngentu wojskowego, zamieszkującego obszar wraz z rodzinami. Gdybym był złośliwy, to mógłbym dodać od siebie, że hotele zamiast gwiazdek opisywane są wskazaniami liczników Geigera, że fryzjer zajmuje się glansowaniem popromiennych łysin, że cerkiew jest święta, bo otacza ją radiacyjna aureola, że w zakładzie fotograficznym wychodzą tylko zdjęcia rentgenowskie, w szpitalu leczą głównie radioterapią, a basen jest po to, żeby się utopić z rozpaczy. Ale nie będę złośliwy. Nowa Ziemia leży w takim samym stopniu poza zasięgiem turystów, jak i piratów somalijskich. Stacjonują tam żołnierze, którzy nie mają innego wyjścia, gdyż dowództwo wydało taki rozkaz. Cywile, którzy tam mieszkają, to najczęściej ludzie, którzy nie mają ani jak, ani dokąd pójść. Po części są to resztki narodowości Nieńców czyli Samojedów – arktycznych autochtonów. Pozostali to rodziny wojskowych oraz jakiś zapewne zesłany element. Współczuć im też nie będę, bo mam dość własnych problemów. Ot, warto czasem wiedzieć, co się dzieje na świecie.

Źródło: vice.com/pl/read/nowa-ziemia-najwiekszy-smietnik-nuklearny-swiata

----------------------

Car Bomba



RDS-220 Iwan, Car-Bomba (ros. Царь-бомба) – największa dotąd zdetonowana lotnicza bomba jądrowa (dokładniej – termojądrowa czyli wodorowa). Jej moc według źródeł amerykańskich wynosiła około 58 megaton, według źródeł rosyjskich dostępnych po 1992 roku moc wynosiła 50 megaton. Była to trójstopniowa bomba termojądrowa zbudowana i zdetonowana przez Związek Radziecki. Detonacja miała miejsce 30 października 1961 roku w archipelagu Nowej Ziemi (73°51'N 54°30'E) położonej na Morzu Arktycznym. Nosicielem 27-tonowej bomby był specjalnie do tego celu przystosowany samolot Tupolew Tu-95W.

Jako środek przenoszenia zastosowano największy w tym czasie bombowiec strategiczny Tu-95. Ze względu na gabaryty ładunku samolot musiał zostać specjalnie przystosowany do podwieszenia ładunku. Car Bomba została zrzucona z wysokości 10500 m na specjalnym nylonowym spadochronie (ważącym niemal 800 kg), detonacja nastąpiła na wysokości 4000 m. Kula ognista miała promień około 4000 m i niemal dosięgnęła powierzchni ziemi. Pomimo zmniejszenia mocy bomby, część skalistych wysepek – w pobliżu których dokonano detonacji – wyparowała, a sam wybuch był odczuwalny nawet na Alasce. O sile wybuchu świadczy fakt, iż fala sejsmiczna wywołana nim (rejestrowana przez sejsmografy) okrążyła Ziemię trzy razy oraz to, że był on widoczny z odległości prawie 900 km. Promieniowanie cieplne było w stanie spowodować oparzenia trzeciego stopnia w odległości 100 km od miejsca eksplozji. Grzyb atomowy miał około 60 km wysokości i 30-40 km średnicy.

Czas przemian jądrowych wynosił 39 nanosekund, wydzieliło się w nich 2,1×10^17 J energii, co daje moc średnią 5,4×10^24 W – równą w przybliżeniu 1% mocy wydzielanej na powierzchni Słońca. Szacuje się także, że energia ta była dziesięciokrotnie większa niż łączna energia wszystkich broni użytych podczas II wojny światowej i była nieco większa od energii, która zostałaby wytworzona przy anihilacji 1 kg materii i 1 kg antymaterii.

Miejsce po wybuchu: maps.google.com/?ie=UTF8&ll=73.807093,54.981766&spn=0.005852,0...





Porównanie grzyba Car Bomby z innymi znanymi wybuchami.

Zgłoś
Avatar
porGruber 2012-09-29, 15:58 10
Ja tylko dodam, że amerykanie nie byli lepsi...
Zgłoś
Avatar
bezimienny90 2012-09-29, 16:07 56
Masz u mnie takiego browara, że sam będziesz świecił w ciemności Bardzo fajne i czekam na kolejne arty.
Zgłoś
Avatar
inteq93 2012-09-29, 17:38 6
ludzie sami siebie unicestwiają wymyślając takie rzeczy.
Zgłoś
Avatar
T................2 2012-09-29, 17:40 5
Genialny artykuł, więcej takich tutaj.
Zgłoś
Avatar
socjalmmv 2012-09-29, 17:52 5
Najlepszy sposób jest taki żeby takiego Cara pierdolnąć im na tą całą moskwe.

______________

Zgłoś
Avatar
G................t 2012-09-29, 18:08 6
Właśnie tak będzie wygladać apokalipsa. Nie będzie to meteoryt, trzęsienie ziemi czy inne ch**stwo. Człowiek sam siebie pozabija.
Zgłoś
Avatar
alanhawk 2012-09-29, 18:08 7
zamiast piwa dał bym ci ich całą kratę, bardzo dobry artykuł
Zgłoś
Avatar
m................i 2012-09-29, 18:09 3
Powyższe komentarze mnie nie zadowoliły. Czekam na jakieś ciekawe, moje sadolowe błazenk.i
Zgłoś
Avatar
El Caudillo 2012-09-29, 18:31 10
Spoko artykuł masz NukaColę ode mnie
Zgłoś
Avatar
D................D 2012-09-29, 18:40 3
bedzie jak w FallOucie ;_;
Zgłoś
Avatar
KANIBAL22 2012-09-29, 18:47 4
W gruncie rzeczy wiedziałem, już o tym wcżesniej ale tutaj jest troche wiecej informacji. Dobry artykuł
Zgłoś
Avatar
łysa_pała 2012-09-29, 19:58 2
Putin juz wie, że to opisałeś?
Zgłoś
Avatar
s................r 2012-09-29, 20:12 20
Fascynuje sie tematem broni jadrowej, a zatem i Car Bomba, bardzo dobre zestawienie faktow. Wspomniales, ze sila Krola Bomb zostala zmniejszona. Dodam jedynie, ze z ok 100-120MT. Ruscy stwierdzili, ze nie sa w stanie przewidziec mozliwych konsekwencji.

A teraz taka mysl wlasna w ramach ciekawostki.

W ciagu ostatnich 67 lat ludzkosc zdetonowala na ziemi ponad 1000 ladunkow nuklearnych. Mielismy atomowe glowice, atomowa artylerie, reczna wyrzutnie pociskow atomowych (hehe, niczym Fallout3).
Jesli jakas cywilizacja pozaziemska obserwuje kosmos przez swoje zaawansowane teleskopy (pracujace oczywiscie w roznych zakresach spektrum) to przez ostatnie lata zaswiecilismy sie jak choinka i naturalne byloby stwierdzenie, ze panuje wojna nuklearna. Do tego mozemy zalozyc, ze inne gatunki inteligentne moga inaczej postrzegac uplyw czasu.
Wcale nie musi byc przypadkiem, ze nasilenie obserwacji UFO zaczelo sie po II wojnie swiatowej.
Pikus tam reakcja rozpadu. Opanowalismy reakcje syntezy, ktorej w zaden sposob nie potrafimy przerobic na energie do zutylizowania (a moze i potrafimy, ale wiadomo). Wyciagnelismy na powierzchni planety 1% energii chwilowej slonca. Setki tysiecy umieraja z glodu kazdego dnia. Coz za interesujaca rasa z nas!
Zgłoś
Avatar
prof. Matolewicz 2012-09-29, 20:23 1
Ciekawe jakie bomby dzisiaj kiszą największe mocarstwa.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów