BigCohones napisał/a:
Z filmiku nie wynika jak to się zaczęło. Ale wygląda mi to że silą ją w bramę nie zaciągnęli.
Z początku rozmowa, potem szarpanina. Jaka laska idzie z brudasami w bramę?
Albo kurwa albo zachciało jej się kolorowego ubogacenia...
Tak czy śmak niech ginie.
Możesz mi wyjaśnić, co takiego musi się stać, żeby jeden tym kopał dziewczynę w głowę, drugi ją trzymał i rozpinał spodnie i żeby to było ok?
Jakie znaczenie, ma to co było wcześniej w tej sytuacji? Jeśli masz taki sposób myślenia, to naprawdę gardzę tobą.
Miała za krótką sukienkę, zbyt piżmowe perfumy, za ostry makijaż czyli można...
Zrozum, że jeśli kobieta powie nie to znaczy nie, obojętnie w jakich warunkach i czasie. To jest właśnie zachowanie cywilizowanych ludzi, tym bardziej Polaków, gdzie jeszcze istnieje etos szacunku do kobiety, nie zniszczony przez trzecią falę feminizmu.