Kaczyńscy z czasów, gdy ukradli księżyc, czyli w mrokach swego perwersyjnego dzieciństwa. Ukradli księżyc i idą przez ciemny las. Idą, idą, nagle patrzą, a tam na drodze czarownica z kotem. I szybka decyzja:
- Rozdzielmy się, ty bierzesz na siebie kota, a ja czarownicę.
.................................................................................
- Rozdzielmy się, ty bierzesz na siebie kota, a ja czarownicę.
.................................................................................