18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 46 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2024-11-08, 0:14
O postaciach z naszych snów
s................s • 2017-09-21, 19:19
Artykuł który może zainteresować osoby parające się oneironautyką. Zaintrygował mnie, z racji że po części pokrywa się z moimi własnymi doświadczeniami.
Nie wiem czy ktoś z użytkowników tego portalu interesuje się świadomym śnieniem, ale być może wywiąże się jakaś ciekawa dyskusja...

Cytat:

Świat marzeń sennych jest pełen niezwykłych miejsc, w których spotykają nas przeróżne przygody. Często jednak nie jesteśmy jedynymi uczestnikami tych przygód - obok nas w snach pojawiają się inne postacie, z którymi rozmawiamy i wchodzimy w rozmaite interakcje. Postacie ze świata snu zazwyczaj mówią i zachowują się w sposób logiczny, wydają się zachowywać niezależnie od nas, od naszego sennego ego, tak jakby miały swoje własne intencje i uczucia. Dane na temat postaci występujących w naszych snach nie są oparte jedynie na anegdotycznych opisach snów. Okazuje się, że postacie senne znajdują się także pod lupą badaczy z różnych dziedzin (psychologia czy neurobiologia), którzy zajmują się snami.

Statystycznie rzecz ujmując, w snach znajduje się – poza osobą śniącą – średnio od dwóch do czterech sennych postaci. Połowa śniących się nam osób to osoby nam znane z imienia czy nazwiska. Niektóre postacie mogą zostać zdefiniowane na podstawie roli, jaką pełnią (np. policjant) i tylko około 16% tych postaci to osoby zupełnie obce, nieznane osobie śniącej.

Obecność postaci sennych i badania nad nimi nabierają zupełnie nowego wymiaru, kiedy do tych badań wykorzystamy niezwykłe narzędzie, jakim jest świadome śnienie. Umożliwia nam to bowiem przeprowadzenie wcześniej ustalonych konwersacji z owymi postaciami, czy też możemy prosić je o wykonywanie różnych zadań. Jednak przejście ze snu nieświadomego w sen świadomy wiąże się z pewnymi zmianami, nie tylko naszego sposobu postrzegania otaczającego nas sennego środowiska (nie traktujemy go juz jako rzeczywistość, lecz wiemy, że to wszystko jest wytworem naszego mózgu) ale także samego otoczenia, jak i również występujących w nim postaci.

Co ciekawe, jak wykazała Jayne Gackenbach, charakterystyczną cechą większości świadomych snów jest to, że spotykamy w nich mniej postaci niż w snach nieświadomych, a i również próby konwersacji z tymi postaciami mają częściej niż w zwykłych snach mniej przyjazny charakter. Ponadto, wiele osób zauważa, że po uzyskaniu świadomości, postać, z którą prowadzili jeszcze niedawno ożywioną dyskusję, nagle staje się mało mówna, nie reaguje na pytania czy zaczepki, spojrzenie jej wydaje się puste, a sama postać przypomina raczej zombie.

Tak więc, pomimo faktu, że świadome śnienie otwiera przed badaczami świata marzeń sennych wiele nowych możliwości, jednoczesna transformacja postaci w „senne kukły” stanowić może poważną przeszkodę w prowadzeniu sensownego dialogu. Na szczęście nie jest to regułą, i postacie senne są obiektem różnych badań.

W jednym z takich badań postanowiono sprawdzić, jaki rodzaj świadomości oraz jakie zdolności poznawcze posiadają postacie senne, czy mają dostęp do zasobów pamięci i czy są zdolne do kreatywnego myślenia. Niemiecki psycholog, Paul Tholey, badacz snów, który jako jeden z pierwszych wykorzystywał świadome sny do eksplorowania świata marzeń sennych w celach naukowych, zauważył, że postacie senne mają dostęp zarówno do pamięci wydarzeń ze stanu czuwania, jak i z poprzednich snów. Kiedy postać taka została zapytana czy posiada własną świadomość, odpowiedziała: „Jestem pewien, że mam świadomość, ale wątpię, że ty ją masz, bo zadajesz mi tak głupie pytania!”.Poza tym postacie senne badane przez Tholeya potrafiły pisać i rysować, mówiły nieznane śniącemu słowa, a nawet rymowały. Jednakże, z jakiś powodów postacie senne miały problemy z zadaniami arytmetycznymi. Okazało się bowiem, że gdy odpowiedź na zadane równanie przekraczała liczbę 20, postacie senne nie były w stanie temu sprostać. Tholey ze swoich badań wywnioskował więc, że pomimo kiepskich zdolności arytmetycznych, przynajmniej niektóre postacie senne są zdolne do pewnych osiągnięć poznawczych w innych dziedzinach.

Do kwestii umiejętności arytmetycznych postaci sennych powrócili ostatnio badacze z Niemiec. Tadas Stumbrys wraz ze współpracownikami postanowił sprawdzić jak poradzą sobie postacie senne z prostymi zadaniami arytmetycznymi, jak dodawanie/odejmowanie oraz mnożenie/dzielenie.

Wyniki tych badań potwierdziły, że postacie senne nie są wybitnymi matematykami i ich umiejętności w tej dziedzinie nie są lepsze niż wśród uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej. Jedynie około 1/3 odpowiedzi była poprawna, a niektóre postacie miały nawet problemy z takimi zadaniami jak „2+2” czy „3+4”. Z drugiej strony, w niektórych przypadkach postaciom sennym udało się udzielić poprawnej odpowiedzi na bardziej skomplikowane działania, jak np.: „ 9x9”, „66/6” czy „30-5”, lecz badacze traktują to jako wyjątek niż raczej potwierdzenie ich umiejętności obliczeniowych. Co ciekawe, niektórzy uczestnicy badania uważali, że sami nie znali poprawnych odpowiedzi na niektóre zadania, podczas gdy postacie z ich snów i tak udzielały poprawnej odpowiedzi.

Największym jednak zaskoczeniem był fakt, że postacie senne dawały sobie radę lepiej w przypadku mnożenia/dzielenia niż dodawania/odejmowania. Autorzy sugerują, że może to być wynikiem wyuczenia na pamięć tabliczki mnożenia, w związku z czym rozwiązanie zadań z mnożeniem/dzieleniem wykorzystuje w większym stopniu zasoby pamięci niż faktyczne operacje na liczbach, co z kolei ma miejsce w przypadku dodawania/odejmowania.

Badanie wykazało także różnice płciowe: postacie senne płci męskiej w snach uczestników płci męskiej wykazywały najwyższą skuteczność w wykonywanych zadaniach. Również postacie senne męskich uczestników eksperymentu dawały sobie radę lepiej w porównaniu z postaciami występującymi w snach kobiet biorących udział w doświadczeniu.

Chociaż w większości przypadków uczestnicy eksperymentu mieli możliwość rozmowy ze swoimi sennymi postaciami, w kilku przypadkach spotkano się z reakcjami postaci uniemożliwiającymi jego przeprowadzenie. Kilkukrotnie zdarzyło się, że postacie nie udzieliły żadnej odpowiedzi, w jednym przypadku postać zrobiła poirytowaną minę i odpowiedziała enigmatycznie „Szara strefa”. Podobnie tajemniczą odpowiedź zaobserwował inny uczestnik eksperymentu: kiedy zadał pytanie, postać senna pokiwała głową jakby dotyczyło ono czegoś bardzo prywatnego i odpowiedziała: „Nie, nigdy nie podam Ci odpowiedzi”. Dwa razy zdarzyło się, że postać zaczęła uciekać po otrzymaniu pytania, a jedna z nich nawet się rozpłakała.

Czym zatem są postacie senne i jakie może być ich znaczenie? To pytanie, które wciąż pozostaje otwarte.

- Są tylko pewne przypuszczenia – mówi Stumbrys – przykładowo, niektórzy psychoterapeuci powiedzieliby, że są to pewne wewnętrzne elementy struktury naszego „Ja”, lub nawet jakiś rodzaj „pod-osobowości”. John Rowan, na ten przykład, uważał nawet, że nie posiadamy jednego ja, lecz wielorakie ja (ang. plural self). Z kolei Deirdre Barrett, profesor psychologii z Cambridge uważa, że postacie senne są modelami dla alter ego w zaburzeniu dysocjacyjnym osobowości wielorakiej (MPD, ang. multiple personality disorder). – Zatem postacie senne mogą równie dobrze reprezentować te wszystkie różne aspekty i „pod-osobowości” naszego „Ja”. Z drugiej jednak strony inni badacze zastanawiają się nad nimi jako przypadkowymi i nic nieznaczącymi strukturami, które zostały losowo wygenerowane przez nas mózg. Prawda jest taka, że wiemy bardzo mało na temat postaci sennych – kończy Stumbrys.



źródło artykułu:
Kod:
http://www.lucidologia.pl


artykuł opracowany w oparciu o poniższe źródła:

Kod:
Gackenbach J. 1988.Psychological content of lucid versus nonlucid dreams. W: J. Gackenbach i S. LaBerge (Red.), Conscious Mind, Sleeping Brain: Perspectives on Lucid Dreaming, New York, Plenum Press, str. 181-220.<br> <br> Tholey P. 1989. Consciousness and abilities of dream characters observed during lucid dreaming. Perceptual and Motor Skills 68 (2): 567-78.<br> <br> Stumbrys T. et al. 2011. Lucid dream mathematics: An explorative online study of arithmetic abilities of dream characters. International Journal of Dream Research 4 (1): 35-40.
Zgłoś
Avatar
p................a 2017-09-21, 19:58
Nie rozumiem jarania się bezsensownymi, celowymi czy nie, odpałami odpoczywającego mózgu.
Zgłoś
Avatar
Websterthe1 2017-09-21, 20:53 3
sanctusdiavolos, Przyznaj że tylko w świadomym śnie możesz zaruchać, no dalej wyrzuć to z siebie

Mnie np. często śni się ze rucham własną siostre. Musi to miec jakies podloze w kształtowaniu sie mojej psychiki, jak bylem dzieckiem to czesto paradowala po domu rozneglizowana, pojawiały sie regularnie w domu jej kolezanki, wszystkie calkiem ruchable... ech stare dobre czasy...

______________

Nożem zwierza! Ciach po gardle! Tryska krew!
Zgłoś
Avatar
styx38 2017-09-21, 21:36 2
@up to kituj ją póki jeszcze możesz
Zgłoś
Avatar
Noside 2017-09-27, 20:20
Mistycyzm.. I cała magia rozbija się o ludzi to sprawdzających. Czy jest to ktoś, kto faktycznie ma coś takiego, czy może ktoś, kto tylko by chciał i udaje? Nie da się tego udowodnić, więc pozostanę sceptyczny.
Mam kilka doświadczeń i razi mnie ilość szczegółów w tych 'pracach'. Co jeżeli ktoś podświadomie chciał, żeby postacie ze snu były niedojebane mózgowo i stąd takie obserwacje?

Jeżeli masz świadomy sen o posuwaniu siostry, to jest kilka opcji. Albo będzie kukłą, albo zerżnie cię jak gwiazda porno. Będziesz w pełni kontrolować jej ruchy, albo zrobi to podświadomość. I tak obudzisz się w piwnicy, z plamą na pościeli.

______________

Ja, nieosoba niechcąca dwójmyśleć co dzień popełniam myślozbrodnię. Jedynym dwa plus słusznym plusczynem jest użycie nowomowy zamiast staromowy w opisie.
Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2017-09-28, 7:07
Sen jest po to aby mózg "wypłukał" się z różnych produktów ubocznych swojego metabolizmu. Na przykład złogi amyloidowe. Moja hipoteza jest taka że nakładanie na niego stresu i zwiększanie aktywności, tylko i wyłącznie prowadzi do obniżenia efektywności tego oczyszczania. A to z kolei będzie generować problemy w przyszłości.

Już chyba lepiej wziąć się do roboty, kupić jakiś komputer z NASA i do tego jakiś zestaw VR.
Zgłoś
Avatar
s................s 2017-09-28, 22:04
Noniesondze napisał/a:

Mistycyzm.. I cała magia rozbija się o ludzi to sprawdzających. Czy jest to ktoś, kto faktycznie ma coś takiego, czy może ktoś, kto tylko by chciał i udaje? Nie da się tego udowodnić, więc pozostanę sceptyczny.



Ja mam w zasadzie takie samo zdanie, ale odnośnie OOBE.
Samo świadome śnienie natomiast, chociaż niewątpliwie fascynujące, nie jest niczym nadprzyrodzonym czy transcendentalnym. Za to jest narzędziem, które - wydaje mi się - może się przysłużyć lepszemu poznaniu własnej podświadomości.
Zgłoś
Avatar
Momonti 2017-09-29, 22:15
@Ork.Fajny
A skąd pewność że po to jest sen? A szczególnie po co są marzenia senne? Przecież to wypłukiwanie mogłoby się odbywać bez marzeń sennych na odcince, albo przy zmniejszonej aktywności. Poza tym stawiasz śmiałe teorie odnośnie wpływu świadomego śnienia i forsowania mózgu do wysiłku. Póki co wszystkie gwiazdy na niebie nauki wskazują że to jedyny organ nabierający sprawności wraz ze wzrostem intensywności używania. Świadomego używania.

A jeśli jesteś zwolennikiem wypierdalania góry pieniędzy na coś, co można osiągnąć czasem i wysiłkiem z mniejszym nakładem niż na zdobycie tej góry forsy to brawo logika.
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2017-09-30, 17:41
Momonti napisał/a:

@Ork.Fajny
A skąd pewność że po to jest sen? A szczególnie po co są marzenia senne? Przecież to wypłukiwanie mogłoby się odbywać bez marzeń sennych na odcince, albo przy zmniejszonej aktywności.



ted.com/talks/jeff_iliff_one_more_reason_to_get_a_good_night_s_sleep

Nie wiem czy TYLKO "po to", ale między innymi po to. Możesz śmiało opisać mi jakieś inne funkcje snów.
Osobiście uważam że sen po prostu jest efektem ubocznym. Nie da się tak po prostu komórek mózgowych czy jakichkolwiek innych wyłączyć.

Innym przykładem jest np. nocny wzwód a raczej wzwody. Twój układ moczowy cały czas pracuje, jeśli oczywiście ma na czym pracować bo coś piłeś. Drąg to ewolucyjny mechanizm, który przeciwdziała temu że komórek układu moczowego wyłączyć się nie da i chroni Cię przed nocnym wylewem.

Momonti napisał/a:

Poza tym stawiasz śmiałe teorie odnośnie wpływu świadomego śnienia i forsowania mózgu do wysiłku. Póki co wszystkie gwiazdy na niebie nauki wskazują że to jedyny organ nabierający sprawności wraz ze wzrostem intensywności używania. Świadomego używania.



Stawiam HIPOTEZY. W nauce teoria to coś co już jest udowodnione. W mowie potocznej to się rozmyło i niepoprawnie mówi się "teoria jedno a praktyka drugie".

Możesz mi przedstawić jakiekolwiek badania, które to potwierdzają? Jakieś badania sugerują że od myślenia bardzo wzrasta ilość neuronów? Połączeń synaptycznych? Albo zwiększa się metabolizm już istniejących neuronów. Tylko nie IQ proszę, bo z tego co wiem nie ma żadnej naukowej zgody co do rzetelności tych testów.

Momonti napisał/a:

A jeśli jesteś zwolennikiem wypierdalania góry pieniędzy na coś, co można osiągnąć czasem i wysiłkiem z mniejszym nakładem niż na zdobycie tej góry forsy to brawo logika.


Mój tekst o wirtualnej rzeczywistości odnosi się do samej zabawy ze świadomymi snami i robienia czegoś co się robi we śnie a w "realu" by się nie dało. Ja nie stawiam dziwnej hipotezy że sen czy gry wideo jakoś zwiększają zdolności mózgu, więc Twój tekst trochę nie za bardzo działa. Zakładasz coś czego nie powiedziałem.
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów