50
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:39
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
🔥
Się zagapił
- teraz popularne
Pyton Królewski. Rośnie do ok. 1,5 metra, samice do 1,8. Nigdy nic złego mi nie zrobił 
Boa Dusiciel teoretycznie mógłby być zagrożeniem dla dziecka, ale dla dorosłego... w żaden sposób boa z kolei rosną tak do 3 metrów, więc co najwyżej mógłby zjeść kota (ale musiałby być bardzo głodny, bo w naturze ich nie jedzą. Wąż żeby coś zjeść musi być od tego 3-4 razy dłuższy i musi mieć brzuch szerokości najszerszej części zwierzęcia. Czyli np. masz 180 cm. wzrostu i w ramionach 120 cm., to wąż musiałby mieć jakieś 7 metrów żeby Cię zjeść i mieć ponad metr średnicy. A anakondy w domu się raczej nie trzyma 
babycow, na początek wydasz kilkaset złotych (sam zwierzak, terrarium, mata/kabel grzewczy, higrometr,termometr) ale później koszta nie przekraczają 20 zł miesięcznie. Po więcej info zapraszam na priv
więcej fotek zapraszam tutej: sadistic.pl/zwierzaki-kto-co-hoduje-vt45255.htmcomments
Boa Dusiciel teoretycznie mógłby być zagrożeniem dla dziecka, ale dla dorosłego... w żaden sposób
boa z kolei rosną tak do 3 metrów, więc co najwyżej mógłby zjeść kota (ale musiałby być bardzo głodny, bo w naturze ich nie jedzą. Wąż żeby coś zjeść musi być od tego 3-4 razy dłuższy i musi mieć brzuch szerokości najszerszej części zwierzęcia. Czyli np. masz 180 cm. wzrostu i w ramionach 120 cm., to wąż musiałby mieć jakieś 7 metrów żeby Cię zjeść i mieć ponad metr średnicy. A anakondy w domu się raczej nie trzyma babycow, na początek wydasz kilkaset złotych (sam zwierzak, terrarium, mata/kabel grzewczy, higrometr,termometr) ale później koszta nie przekraczają 20 zł miesięcznie. Po więcej info zapraszam na priv
więcej fotek zapraszam tutej: sadistic.pl/zwierzaki-kto-co-hoduje-vt45255.htmcomments
TAKICH myszy nie daje swojemu pająkowi ŻADEN szanujący się hodowca - skrajnie nieodpowiedzialne. O twardnieniu chityny i problemach z wylinką już było, więc nie będę powtarzał, druga rzecz jest taka, że taka mszy może zwyczajnie pająka zabić - wystarczy , że przegryzie mu odwłok. Wystarczy poszukać na stronach terrarystycznych, są takie filmiki.
Co do myszy, to najwyżej oseska, nie częściej niż raz na miesiąc - dwa.
Za to żabki lubią
Jakaś plaga z tymi pająkami ostatnio - modne się to zrobiło, teraz każdy sobie kupuje ptasznika, najczęściej kędziore i trzyma w za małym, przesuszonym terra, karmiąc myszami, najczęściej jak znajomi widzą.
A potem zalew postów na forach, że pająk umiera bo właściciel jest kretynem.
Kupcie sobie pudle, to jak zdechnie, to przynajmniej nie szkoda.
Co do myszy, to najwyżej oseska, nie częściej niż raz na miesiąc - dwa.
Za to żabki lubią
Jakaś plaga z tymi pająkami ostatnio - modne się to zrobiło, teraz każdy sobie kupuje ptasznika, najczęściej kędziore i trzyma w za małym, przesuszonym terra, karmiąc myszami, najczęściej jak znajomi widzą.
A potem zalew postów na forach, że pająk umiera bo właściciel jest kretynem.
Kupcie sobie pudle, to jak zdechnie, to przynajmniej nie szkoda.
Jai, byłem kiedyś u znajomego hodowcy i właściciela sklepu ze zwierzątkami po karmówkę dla mojego regiusa. Opowiadał jak to małolaci po 13-14 lat przyszli i pytali czy można u niego kupić mysz dla pająka. Oczywiście - on sprzedaje myszy, szczury, chomiki, ale powiedział wprost - pająk tego nie zje. Jako odpowiedź od gówniarza usłyszał "ja widziałem na youtubie że zje i też chce żeby mój zjadł". Oczywiście jako szanujący się hodowca nie sprzedał mu tej myszki, a gówniarz wychodząc ze sklepu zapytał jeszcze gdzie w mieście można kupić myszy. Plaga kretynów :/ niech ich pokąsają te pająki i niech giną póki się nie rozmnożyli.
Janusz, ja mam irminię i kędziorkę - do niedawna była jeszcze chromka, ale to samczyk i padł ofiarą samiczki znajomego, dziś już ładny kokon jest 
Moim pająkom mysz to dałem może ze dewa razy w ogóle, w ramach urozmaicenia diety, ale były to oseski, zagrozić to im nie mogły.
Dużo lepszym pokarmem są szarańcze - ja od kilku miesięcy staram się je hodować w osobnym terra - średnio mi to szło na początku, ale teraz zaczęły się mnożyć i jest lepiej.
Poza tym, lubią żaby
A ja mam straszną uciechę, jak te małe zielone kicaje nie wiedzą gdzie mają spierdzielać przed śmiercią
Moim pająkom mysz to dałem może ze dewa razy w ogóle, w ramach urozmaicenia diety, ale były to oseski, zagrozić to im nie mogły.
Dużo lepszym pokarmem są szarańcze - ja od kilku miesięcy staram się je hodować w osobnym terra - średnio mi to szło na początku, ale teraz zaczęły się mnożyć i jest lepiej.
Poza tym, lubią żaby
A ja mam straszną uciechę, jak te małe zielone kicaje nie wiedzą gdzie mają spierdzielać przed śmiercią
Ja dawałem oseski i karaluchy.Taka mysz to za dużo na takiego pająka.
Takie kozaki a kręcą przez szybę
Wygląda jak szczurek mały. Nie można go karmić martwymi? Na allegro są zamrożone doch wystarczy w mikrofale chyba i je nie? Chodzi mi o to, że miałem różne zwierzątka mniejsze i większe i nigdy nie będę miał już innego niż szczury inteligentne przywiązują się i przynajmniej możesz je wziąć na kolana albo wyjść z z nim na spacer w kapturze lub rękawie....
inteligentne przywiązują się i przynajmniej możesz je wziąć na kolana albo wyjść z z nim na spacer w kapturze lub rękawie....
Jai napisał/a:
Poza tym, lubią żaby
A ja mam straszną uciechę, jak te małe zielone kicaje nie wiedzą gdzie mają spierdzielać przed śmiercią
Żaby są pod ochroną w Polsce zresztą chyba wszystkie płazy.
Pająk bez problemu poradził sobie z taką myszką i nie została zapewne wrzucona tylko po to by ją zabił tylko sie nażarł, ale nie obchodzi mnie to tak samo jak i wasze filozofie. Pająk nie jest mój i jak dla mnie to można mu tam konia wrzucić. Ja tylko miałem okazje nagrać to i wam udostępniam bo od tego takie serwisy są.
@up
Panowie Cię po prostu mile poinformowali że nie należy dawać pająkom takiego "jedzenia". Więc nie naskakuj na nich z łaski swojej, bo miałem okazję przez Twoją głupotę poczytać sobie nieco o pajączkach i wężach
Panowie Cię po prostu mile poinformowali że nie należy dawać pająkom takiego "jedzenia". Więc nie naskakuj na nich z łaski swojej, bo miałem okazję przez Twoją głupotę poczytać sobie nieco o pajączkach i wężach
W ogóle ludziom odpierdala w garze z tymi myszami. Ostatnio byliśmy po karmę dla naszych sierściów i pani przed nami kupowała myszy dla kotów - takie żywe, normalne, polne myszy. Podobno wrzuca się taką do wanny, a potem kota do łazienki. Że niby czuje się wtedy pełnowartościowy, bo może kogoś zabić. Ludzie to matoły i wydaje im się, że, skoro przeczytali kilka wątków na jakimś forum dla gimbusiarni, to są co najmniej hodowcami. Potem tatuś musi topić małe kotki w wannie, bo rodzina nie wie, że się zwierzęta sterylizuje.
Już nie pomnę karmienia psów i kotów żarciem z supermarketu (kitty kat czy whiskas), bo "w telewizorni pokazywali, że zdrowe". Pełnowartościowa karma dla kotów, typu Josera, bez alergenów kosztuje 17 zł za kg. Naszym to starcza na 2 tygodnie. Nikt mi nie powie, że whiskas wychodzi taniej.
Już nie pomnę karmienia psów i kotów żarciem z supermarketu (kitty kat czy whiskas), bo "w telewizorni pokazywali, że zdrowe". Pełnowartościowa karma dla kotów, typu Josera, bez alergenów kosztuje 17 zł za kg. Naszym to starcza na 2 tygodnie. Nikt mi nie powie, że whiskas wychodzi taniej.
