k2leito napisał/a:
Strach by mi nie pozwolił przyłożyć tego do szyi
Brzytwa nie ma takiej agresji cięcia, jak np. nóż wyostrzony na niższej gradacji na tzw. mikropiłkę.
Taki byłby o wiele niebezpieczniejszy, bo wgryza się w jakikolwiek materiał momentalnie.
Brzytwa po takim wysmyraniu tnie bardziej "mydlanie" - świetnie goli, ale po skórce pomidora lubi się ślizgnąć (a to starodawny test na agresję cięcia).
Reasumując - nie jest więc tak strasznie trudne golenie się czymś takim. Ale na początku na pewno poharatasz się srodze.
Ja zastąpiłem brzytwę golarką klasyczną Muhle R106. Również można się nią pięknie poharatać, jednak golenie nią jest kilkukrotnie szybsze i dokładniejsze. A jednak nie zawsze mam kwadrans czasu na samo golenie.