95
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:41
🔥
Głaskanie misia
- teraz popularne
Ojojoj piesek dostał kopa. Olaboga.
Wyjasniam i objasniam. Mamy do czynienia ze śmieciarzami, ktorzy regularnie odbieraja śmieci. Wiec pewnie sa zaznajomieni z tym pchlarzem, który pewnie nie raz ich pogryzł.
Objaśnie to na przykładzie. Mielismy psa który chciał pogryźć listonosza. Lisstonosz kopnał psa w podbrzusze tak ze zaliczył niezły lot i po kilku dniach zdechł.
Listonosz na pretensje o zabicie psa odpowiedział
-Ja mu do budy nie właziłem. I było wszystko w temacie.
Kundel powinien byc uwiazany a nie latac luzem.
Wyjasniam i objasniam. Mamy do czynienia ze śmieciarzami, ktorzy regularnie odbieraja śmieci. Wiec pewnie sa zaznajomieni z tym pchlarzem, który pewnie nie raz ich pogryzł.
Objaśnie to na przykładzie. Mielismy psa który chciał pogryźć listonosza. Lisstonosz kopnał psa w podbrzusze tak ze zaliczył niezły lot i po kilku dniach zdechł.
Listonosz na pretensje o zabicie psa odpowiedział
-Ja mu do budy nie właziłem. I było wszystko w temacie.
Kundel powinien byc uwiazany a nie latac luzem.
poligon6 napisał/a:
Ojojoj piesek dostał kopa. Olaboga.
Wyjasniam i objasniam. Mamy do czynienia ze śmieciarzami, ktorzy regularnie odbieraja śmieci. Wiec pewnie sa zaznajomieni z tym pchlarzem, który pewnie nie raz ich pogryzł.
Objaśnie to na przykładzie. Mielismy psa który chciał pogryźć listonosza. Lisstonosz kopnał psa w podbrzusze tak ze zaliczył niezły lot i po kilku dniach zdechł.
Listonosz na pretensje o zabicie psa odpowiedział
-Ja mu do budy nie właziłem. I było wszystko w temacie.
Kundel powinien byc uwiazany a nie latac luzem.
Fajnie macie u ciebie na wsi. Czyli analogicznie myśląc, przyszedł do ciebie obcy facet, wlazł na wasz teren, zabił wam psa a później na was jeszcze nasrał. Trochę ta historia nie na twoją korzyść wyszła. Pies nie pilnuje budy tylko terenu więc jedynym zasługującym na śmiertelnego kopa jesteś ty albo raczej twoi niedojebani członkowie rodziny. Brawo.
garota napisał/a:
Fajnie macie u ciebie na wsi. Czyli analogicznie myśląc, przyszedł do ciebie obcy facet, wlazł na wasz teren, zabił wam psa a później na was jeszcze nasrał. Trochę ta historia nie na twoją korzyść wyszła. Pies nie pilnuje budy tylko terenu więc jedynym zasługującym na śmiertelnego kopa jesteś ty albo raczej twoi niedojebani członkowie rodziny. Brawo.
Nie widziałem żeby listonosz gdzieś srał, moze u was listonosze sraja na wycieraczke. Po drugie nawet jak pies pilnuje terenu to musi to byc teren ogrodzon, ten nie były. Po trzecie i tak kundel miał byc spławiony w rzece bo miał ponad 12 lat.
I taki pro tip. Nawet jeżeli pies w parku na was naskoczy a nie daj boże poszarpie i zabrudzi ubranie to mozecie domafgac się zadośćuczynienia. Tak samo jak wpadnie wam pod samochód i go uszkodzi. Wtedy wołamy kasę od własciciela, jak bezpański to od odpowiedniego urzedu. Tak wiec należy sie cieszyć że w tym przypadku listonosz nie domagał sie kasy.
Hehe he tak ma byc pchlarz byl poza posesją uśpić lub zastrzelić. Mialem sytuacje kiedys taką. Jechalem motocyklem do garazu moze ze 40 km/h i nagle z prawej strony z parkingu miedzy autami wybiegl piea wprost pod koła przyjebal glowa w silnik i moja nogę odbil się. Ja wracajac z garazu juz na nogach patrze a tam zbiegowisko jako ze bylo po drodze to podszedlem a tam od razu kurwa to on kurwa to ty go przejechałes a jakby to bylo dziecko. To co ja mowie to gówno kurwa pies na smyczy i z kagancem wiec wypierdalac a jak dziecko wybiega pod kola to wina opiekuna i chuj. Ale z tymi fanatykami sierściucha i pchlarza nie ma co dyskutować zjebane mózgi pies niestety przeżył chuj wlasciciel mi zajezdzal. Po drodze droge na chodniku autem. I straszyl policją. Prawie mu wyjebalem kaskiem szybę. Moze sie ruchaja z tymi psami skoro to. Prawie czlonkowie rodziny. Od tej pory sie nie pierdole pies bez smyczy i kaganca jak podchodzi do mnie od razu idzie but.
poligon6 napisał/a:
Nie widziałem żeby listonosz gdzieś srał, moze u was listonosze sraja na wycieraczke. Po drugie nawet jak pies pilnuje terenu to musi to byc teren ogrodzon, ten nie były. Po trzecie i tak kundel miał byc spławiony w rzece bo miał ponad 12 lat.
I taki pro tip. Nawet jeżeli pies w parku na was naskoczy a nie daj boże poszarpie i zabrudzi ubranie to mozecie domafgac się zadośćuczynienia. Tak samo jak wpadnie wam pod samochód i go uszkodzi. Wtedy wołamy kasę od własciciela, jak bezpański to od odpowiedniego urzedu. Tak wiec należy sie cieszyć że w tym przypadku listonosz nie domagał sie kasy.
Ja ci tylko życzę spotkania ze zbłąkanym Kaukazem 1 na 1
muflonpl napisał/a:
Hehe he tak ma byc pchlarz byl poza posesją uśpić lub zastrzelić. Mialem sytuacje kiedys taką. Jechalem motocyklem do garazu moze ze 40 km/h i nagle z prawej strony z parkingu miedzy autami wybiegl piea wprost pod koła przyjebal glowa w silnik i moja nogę odbil się. Ja wracajac z garazu juz na nogach patrze a tam zbiegowisko jako ze bylo po drodze to podszedlem a tam od razu kurwa to on kurwa to ty go przejechałes a jakby to bylo dziecko. To co ja mowie to gówno kurwa pies na smyczy i z kagancem wiec wypierdalac a jak dziecko wybiega pod kola to wina opiekuna i chuj. Ale z tymi fanatykami sierściucha i pchlarza nie ma co dyskutować zjebane mózgi pies niestety przeżył chuj wlasciciel mi zajezdzal. Po drodze droge na chodniku autem. I straszyl policją. Prawie mu wyjebalem kaskiem szybę. Moze sie ruchaja z tymi psami skoro to. Prawie czlonkowie rodziny. Od tej pory sie nie pierdole pies bez smyczy i kaganca jak podchodzi do mnie od razu idzie but.
I tonie też
Czarny. U nich to normalne. Zajebał bym mu takiego samego kopa w dupe jak on kopie tego psa. Widać, że pies niczemu winien. Wyszedł sobie z ciekawości, nikogo nie atakował.
poligon6 napisał/a:
Ojojoj piesek dostał kopa. Olaboga.
Wyjasniam i objasniam. Mamy do czynienia ze śmieciarzami, ktorzy regularnie odbieraja śmieci. Wiec pewnie sa zaznajomieni z tym pchlarzem, który pewnie nie raz ich pogryzł.
Objaśnie to na przykładzie. Mielismy psa który chciał pogryźć listonosza. Lisstonosz kopnał psa w podbrzusze tak ze zaliczył niezły lot i po kilku dniach zdechł.
Listonosz na pretensje o zabicie psa odpowiedział
-Ja mu do budy nie właziłem. I było wszystko w temacie.
Kundel powinien byc uwiazany a nie latac luzem.
czyli kwalifikujesz się do mandatu za nie posiadanie skrzynki w widocznym, bezpiecznym i łatwo dostępnym miejscu. ale kurwa serio, gdzie ty żyjesz, że płotu nie masz? nawet na podlasiu ogradzają swoje posesje
@oponka
właśnie poligon6 mieszkał w tej budzie , co miała być psa, a pies latał luzem. Starzy poligona6 wiedzieli że to śmieć więc wiązali go do budy, bo pożytku z niego nie mieli.
właśnie poligon6 mieszkał w tej budzie , co miała być psa, a pies latał luzem. Starzy poligona6 wiedzieli że to śmieć więc wiązali go do budy, bo pożytku z niego nie mieli.
dertaz napisał/a:
@oponka
właśnie poligon6 mieszkał w tej budzie , co miała być psa, a pies latał luzem. Starzy poligona6 wiedzieli że to śmieć więc wiązali go do budy, bo pożytku z niego nie mieli.
Dokładnie... oraz przypuszczam, że on nadal w tej budzie siedzi i jest uczepiony na łańcuchu od rozrzutnika. Jego starzy do dzisiaj nie mają pożytku z niego i wolą trzymać psa oraz kota w domu zamiast taki wytwór jaki nieodpowiedzialnie stworzyli po używkach
Stąd ta nienawiść i wyobrażenia co by zrobił z "kundlem i siersciuchem" ale owe stworzenia łatwo uciekają bo mu łańcuch ogranicza zasięg i złapanie zwierzaczka 
Stąd ten ból dupy u poligona6. Kurwa jeśli chujowo wybrałeś rasę psa/nie umiesz nauczyć właściwego zachowania/myślisz, że pies typu amstaff ma cię chronić to przyjmij wyrazy współczucia jakim darzę ludzi uwiązanych do budy. Rozumiem, są rasy agresywne.
Będące przystosowane do zadań, amstaff był wykorzystywany do zapedzania bydła a dziś tylko bydło go chowa.
Jeśli to nie popierdolony amstaff ale leci do ludzi to ogranicz mu to... Nawet będąc takim dziadem jak poligon6, który nie ma ogrodzonego podwórka to można "ogrodzić psa" robiąc mu kojec i budę za kilkaset złotych. Mieszkam na przedmieściach, posiadam zwierzęta. Psa labradora biszkoptowego, kotkę dachowca, królika rasy olbrzym belgijski oraz kilkadziesiąt kur rasy leghorn i kochin. Nikomu nie przeszkadza, królik w klatce, kury mają wydzielony teren, kot chodzi gdzie chce i jest ekspertem ds deratyzacji. Labradorka ma budę i biega po ogrodzonym terenie, szczeka na obcych dając mi sygnał"o zagrożeniu". Potrafi ugryźć tylko gdy krzyknę, zaś listonosza szanuje i pozwala przynieść listy do drzwi. A na temat higieny przy obecności zwierząt w domu to wyjaśnię, że są dostępne środki do czyszczenia, dezynfekcji itp a nawet pralki mające program płukania sierści i alergenów
alexandrus napisał/a:
Ja ci tylko życzę spotkania ze zbłąkanym Kaukazem 1 na 1
I tonie też
O co ci chodzi? A co gybym sie wyjebal na motocyklu przez tego kundla rozbil motocykl czyjes auto itd...? Wszystkie schroniska w Polsce powinny byc zamkniete a psy uśpione. Albo eksport do krajow. Azjatyckich na mięso.
O kurwa, strach teraz coś powiedzieć. Też kopnąłbym psa w dupę
poligon6 czy przypadkiem nie miałeś wcześniej nicka loaloa? tak samo zryte komentarze piszesz
Oponka napisał/a:
czyli kwalifikujesz się do mandatu za nie posiadanie skrzynki w widocznym, bezpiecznym i łatwo dostępnym miejscu. ale kurwa serio, gdzie ty żyjesz, że płotu nie masz? nawet na podlasiu ogradzają swoje posesje
Niektórzy maja posesje, nie żyja w bloku czy ogrodzonym domku jednorodzinnym. Dlatego nie mielismy pretensji odnośnie listonosza.
racing napisał/a:
Dokładnie... oraz przypuszczam, że on nadal w tej budzie siedzi i jest uczepiony na łańcuchu od rozrzutnika. J
Bawia mnie te dywagacje piwniczaków.