"Lamborghini Aventador zapalił się w Najtsbridż w centrum Londynu.
Po słowach świadków, kierowca "Lambo" stał i silnie gazował, gdy nagle zapaliło się "coś" z tyłu.
Mężczyzna postanowił przejechać kilka metrów, żeby strącić płomień ale ogień nie zgasł. Wreszcie - jeden z naocznych świadków wpadł na pomysł by zalać wodą.
Lepiej nie igrać z ogniem, kiedy wartość auto to € 650, 000 funtów."
(ten pojebany opis jest skopiowany z neta)
Po słowach świadków, kierowca "Lambo" stał i silnie gazował, gdy nagle zapaliło się "coś" z tyłu.
Mężczyzna postanowił przejechać kilka metrów, żeby strącić płomień ale ogień nie zgasł. Wreszcie - jeden z naocznych świadków wpadł na pomysł by zalać wodą.
Lepiej nie igrać z ogniem, kiedy wartość auto to € 650, 000 funtów."
(ten pojebany opis jest skopiowany z neta)