A jak sobie jajników nie podwiąże, bo to upokarzające to lepiej niech rodzi kolejne dzieci żłopie alko i niech żyją w tym syfie.
A my wszyscy kurwa z Kryptonu pochodzimy że widzimy kto co ma wewnątrz swojego organizmu...?
Niech żyje z nimi w biedzie, a dzieciak niech ma potem gorszy start niż masa innych dzieciaków i wstydzi się swojej chujowej sytuacji.
Jakbyś nie wiedział tępy socjalisto to bieda jest motorem który cię napędza do nauki i bogacenia się. Spójrz ilu dziś i kiedyś bogatych i mądrych w przeszłości było dawniej biednymi...
Myslicie, że życie dziecka polega tylko na urodzeniu?
Nikt czegoś takiego nie powiedział. Nie przekręcaj znowu słów i nie dopisuj swoich teorii.
W tym świecie "nie ma litości dla biedaków". Rodzisz się w biedzie i najczęściej w biedzie pozostajesz.
Podziękuj swoim lewicowym idolom za wprowadzenie systemu który to zrobił...
Nie rozumiecie złożoności życia, bo wam nie było źle, prawda?
O życiu chce mi mi mówić ktoś kto uważa feminizm za konserwatywny pogląd...?
I tutaj pokazujesz jakie twoje myślenie jest prostackie i jednowymiarowe. Opieka społeczna nigdy nie będzie pomagać ludziom, bo ludziom trzeba dać pracę i szansę na normalne życie. Zapomogami nie zwalczysz patologii. Ty byś chciał kastrować dorosłych ludzi? Myślisz, że można sobie kogoś zaciągnąć do gabinetu i podwiązać jajniki, albo wyciąć jaja? Z patologicznej rodziny ciężko jest wyjść, bo to jest piętno na całe życie, dewastacja psychiki i wynoszenie z domu złych wzorców. Zabierzesz dziecko alkopatusom i wrzucisz do sierocińca? Też mi rozwiązanie. Często alkopatusy i genetyczni debile robią dzieci upośledzone, których potem nie mogą utrzymać i tak w kółko. A może trzeba otworzyć w Polsce ogromny ośrodek dla wszystkich upośledzonych i powykręcanych dzieci, które urodziły się "kochane przez miłosiernego boga"?
Po pierwsze: sterylizacja to nie kastracja.
Po drugie: opieka społeczna to nie tylko zapomogi.
Po trzecie: sterylizacja wyrokiem sądu wcale nie była by zła (jeszcze raz - nie kastracja)
Po czwarte: Twoje prostackie myślenie zakłada tylko jeden scenariusz: odebranie dziecka rodzicom=sierociniec. Dowodzisz tym swojej bladej wiedzy na temat w którym tak chętnie się wypowiadasz.
Z ignorantami twojego pokroju nie mam zamiaru wchodzić już w dyskusję na tak poważne tematy, tymbardziej że to sadistic więc idź pan w chuj.
______________
Człowiek jest jak stolarz. Stolarz żyje, żyje a potem umiera... podobnie bywa z człowiekiem.To już taka choroba umysłowa konserwatystów. Oni wszędzie widzą lewaków, komuchów, dewiantów i zdrajców narodu. Na dodatek nigdy nie wychwalałem Lenina czy Stalina, a wmawiają mi bycie zwolennikiem komunizmu... Jestem umiarkowanym liberałem, ale dla nich liberalizm to to samo co komunizm. Ludzie, którzy sami nawołują do wieszania, palenia w piecach, kastrowania i nawlekania na pal nazywają mnie miłośnikiem zamordyzmu i narzekają, że w Polsce nie ma wolności.
@Arashel Ktoś ma inne poglądy niż Ty i na dodatek podaje rzeczowe argumenty,więc musisz od razu nazwać go lewakiem, nie? Rozmowa nie dotyczy poglądów ale Ty koniecznie musisz nazwać kogoś lewaczkiem bo wtedy wszyscy klaskają dla Ciebie uszami.
Rzeczowe kurwa?
Masz myśli liczbę 100tys z dupy Jabolmaxa czy feministki-konserwatystki Nowego Świata...?
I czy muszę ich nazwać lewakami? Muszę. Nie moja wina że wyznają lewicową chęć mordów w imię nowej i lepszej "wolności"...
Rzeczowe kurwa?
Masz myśli liczbę 100tys z dupy Jabolmaxa czy feministki-konserwatystki Nowego Świata...?
I czy muszę ich nazwać lewakami? Muszę. Nie moja wina że wyznają lewicową chęć mordów w imię nowej i lepszej "wolności"...
Masz nasrane w głowie, zupełnie jakbyś spędził większość życia zamknięty w piwnicy, żywiąc się wekami.
Za głupotę zawsze gówno.
@Hobbitola
To już taka choroba umysłowa konserwatystów. Oni wszędzie widzą lewaków, komuchów, dewiantów i zdrajców narodu. Na dodatek nigdy nie wychwalałem Lenina czy Stalina, a wmawiają mi bycie zwolennikiem komunizmu... Jestem umiarkowanym liberałem, ale dla nich liberalizm to to samo co komunizm. Ludzie, którzy sami nawołują do wieszania, palenia w piecach, kastrowania i nawlekania na pal nazywają mnie miłośnikiem zamordyzmu i narzekają, że w Polsce nie ma wolności.
Dla konserwatysty liberalizm to to samo co komunizm? Chyba mówisz o pojęciu konserwatysty typu dzisiejsze PiSy i PO, a nie klasycznym pojmowaniu konserwatyzmu jako obronie wartości, które nie zmieniają się w czasie, a jako że są cenne to warto je ochraniać tak samo jak wyrażenie o trosce przetrwania cywilizacji, której kręgosłupem jest tradycja i wcale, a wcale nie jest przeciwny zmianom ( to jest definicja pachołków systemu, którzy niszczą obecnie pojęcia takie jak chociażby konserwatyzm czy liberalizm, kapitalizm ).
Co do tematu to komiks idealnie pokazuje nienormalność obecnego systemu biurokratycznego, aż się idzie zdenerwować "kurwa".
Brawo. Błyskotliwa riposta i na poziomie. Typowe podejście ludzi z twoich środowisk.
Jakich moich środowisk?
@lepussy
A kto ci niszczy tradycyjne wartości? Przecież możesz je kultywować. Oczywiście to nie wystarczy, dlatego trzeba te wartości narzucić innym i odebrać im możliwość decydowania o własnym życiu. To wygląda tak: masz urodzić i chuj, a co będzie potem to już nie nasz problem.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów