Podsłuchałem ostatnio rozmowę żony przez telefon.
- Nie wiem czy połykać czy wypluwać...
Pełen optymizmu czekam na nią w sypialni, po 5 minutach słyszę z drugiego pokoju:
Kochanie, jadę z koleżankami na degustację win.
- Nie wiem czy połykać czy wypluwać...
Pełen optymizmu czekam na nią w sypialni, po 5 minutach słyszę z drugiego pokoju:
Kochanie, jadę z koleżankami na degustację win.