polecam, dla takich niedzielnych dreptaczy jak ja to naprawdę hardkor (wtedy miałem ze 12 lat), wrażenia niesamowite, ale tylko dla dorosłych i osób silniejszych fizycznie i psychicznie i gdy jest dobra pogoda, inaczej może być naprawdę krucho, spadając zdąży sie jakiegoś fajnego sucharka opowiedzieć
a co do Świnicy to kiedyś spotkałem dziewczynę w górach, która opowiadała jak poszła tam w środku lata, pogoda fajna, a tu nagle w ciągu pół godzinki nie wiadomo skąd zerwała się burza, ze śniegiem i innymi fajnymi atrakcjami i cytacik: "przytuliłam sie do jakiejś skały, a ciepło to mi było jak sikałam w spodnie" xD
aha, byłbym zapomniał, krąży stara góralska legenda, według której bongman montował drabinkę na Orlej, ale to tylko najstarsi górale ją pamiętają
jebać tunezje egipy tajlandie i kanary, wybierzcie się wczesną jesienią połazić po Tatrach, spać w schroniskach, a nie gdzieś w hotelach w tym zjebanym zakopcu, naprawdę warto
