Mamy chujowe walentynki. Wszyscy, którzy zamierzają oświadczać się w publicznym miejscu, niech sobie poogladają poniższy film i zajebią z 3 razy barana w ściane. Napewno ochota przejdzie
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
TOFAN napisał/a:
Słuchać moglibyście chociaż...
No może i rację masz. Przesłuchałem dokładnie jeszcze raz.
Pod koniec chyba słychać strzały
Najlepszy jest ten z tyłu dziadek na wózku Widać że spraliżowany bo nawet głową nie drgnął
No cóż, każdy facet jest tylko cholernie naiwnym gówniarzem, zanim nie przeżyje pierwszego zawodu miłosnego.
Pomylił kierunki monopolowy jest po drugiej stronie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popuściła ze szczęścia i uciekła.
Chłopak jeszcze młody i głupi i myśli, że miłość to klękanie przed ukochaną i dawanie jej pierścionka, miłość jest wtedy jak to panna klęka i robi wszystko to czego nauczyła się na redtubie Ale mam nadzieje, że po tej drobnej porażce się czegoś nauczy i zreflektuje!
Kurwa, jestem facetem, ale jakbym był laską i jakiś złamany kutas oświadczyłby mi się w Centrum Handlowym "Brązowe Tarasy" i to jeszcze przed boksem Burger Kinga to też bym spierdolił.
I jeszcze ten cwel z gitarą....
Dobrze tak kretynowi
I jeszcze ten cwel z gitarą....
Dobrze tak kretynowi
uciekła jak zobaczyła jaki chciał jej dać chujowy pierścionek z biedronki
kurwa czytam co piszecie i mi sie żygać chce kurwa bo albo nie macie panny i czepiecie sie kurwa przed redtube albo sami oświadczyliscie sie u teściów przy bigosie, chłopak ma gest kurwa, a w centrum handlowym bo tam ja pierwszy raz spotkał, wystarczyło troche posłuchać... a co do panny to niech spierdala, przytłoczyło ją to i zdupcyła jak lama.
Co ona tak wydarła jarneła się ze ziemniaki na gazie zostawiła czy jaki chuj?
Też bym tak zrobiła jakby mi facet wyskoczył z gitarami, śpiewaniem, z akompaniamentem uciekinierów z geriatrii, w dodatku w markecie, a co gorsza w Walentynki.