Ocho, odezwały się elity intelektualne Sadola. Te same elity, które narzekają, że wizerunek Polski jest słaby, że politycy to nędza itd. Zgadzam się - obecne elity polityczne to wielkie gówno. Zastanawia mnie natomiast jedno - w ogóle nie przeszkadza wam, bando kretynów, że każdy może sobie wejść do sejmu, rozłożyć tam kolejny majdan i siedzieć, ile mu się tylko zechce? Przez parę miesięcy oglądaliśmy całe rodzinki, które w hallu sejmu rozłożyły kołdry, na nich swoje chore dzieci, porozstawiały kuchenki, czajniki, na poręczach i balustradach suszyły ręczniki i wieszały ciuchy. Czy tak waszym zdaniem powinien wyglądać gmach sejmu, jednej z najważniejszych instytucji państwowych? Ciul z tym, kto w nim rezyduje. To jest symbol, to wystawia świadectwo nam wszystkim. Nie może być tak, że byle frajer wchodzi tam sobie i koczuje. Od wylewania gorzkich żali są biura poselskie. Nie podoba się? To zapierdalaj do swojego reprezentanta w regionie, a nie rób szopkę w budynku państwowym. Sejm to sejm, a nie jakiś przytułek dla zbieraniny wszelkiej maści zakręconych ludzi. Jakby bezdomni koczowali w Sejmie, a są w o wiele cięższej sytuacji życiowej, niż te janusze, to też byście ich bronili? Wątpię.