Czuję, że dzień sznura nadchodzi! Akcja od 3:43.
Czuję, że dzień sznura nadchodzi! Akcja od 3:43.
"Żądam o opuszczenie..."
Że CO?!
Też mnie to zaciekawiło , może mu chodziło o spodnie . Widać, że bywalec burdeli i z przyzwyczajenia mu sie powiedziało
______________
Per Aspera Ad AstraArtykuł 193 Kodeksu Karnego:
Naruszenie miru domowego: występek polegający na wdzieraniu się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej nieopuszczaniu takiego miejsca.
Przedmiotem przestępstwa może być zarówno mieszkanie prywatne jak i ogólnodostępny lokal należący do instytucji publicznej.
Nie głosuję na PO ani na inne szmaty ale tutaj wszystko (teoretycznie) odbyło się zgodnie z prawem. Pierw spokojne wyjaśnienie sytuacji i praw, następnie trzykrotne żądanie, a dopiero potem wypierdolenie ludu. Sejm to nie przystanek autobusowy.
Pacyfikacja obywatelska?
Artykuł 193 Kodeksu Karnego:
Cytat:Naruszenie miru domowego: występek polegający na wdzieraniu się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej nieopuszczaniu takiego miejsca.
Przedmiotem przestępstwa może być zarówno mieszkanie prywatne jak i ogólnodostępny lokal należący do instytucji publicznej.
Nie głosuję na PO ani na inne szmaty ale tutaj wszystko (teoretycznie) odbyło się zgodnie z prawem. Pierw spokojne wyjaśnienie sytuacji i praw, następnie trzykrotne żądanie, a dopiero potem wypierdolenie ludu. Sejm to nie przystanek autobusowy.
Ta teoria została zmodyfikowana. Dawniej mir domowy dotyczył obywateli, a instytucji publicznych już nie - i każdy obywatel miał prawo przyjść do urzędnika i go opieprzyć za swój los. Kiedy zaczęło to być dla orwellowskich świń zbyt uciążliwe, dopisali sobie do art. 193 "instytucje publiczne", de facto kopiując fragment Folwarku Zwierzęcego, w którym na ścianie stodoły pojawia się dopisek "... ale niektóre świnie są równiejsze".
W kodeksie cywilnym jest art. 5, który mówi:
Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Kodeks cywilny to prawo dla nas, maluczkich. Kodeks karny to bat na szaraczki, więc oczywiście nie ma tam nic o stosowaniu przepisów w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego Może jest coś na ten temat w innych miejscach - prawnikiem nie jestem. Zresztą różnorakie wyroki zapadające w śmiesznych sprawach pokazują, że raczej kodeks karny może być stosowany w niezgodzie z tymi zasadami.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów