Voque napisał/a:
Jesteś naukowcem? Językoznawcą?
To pojadę za PWN.
"Jedni wolą pisać dużą literą, inni wielką literą – to kwestia wyłącznie upodobań, żadnych zakazów ani nakazów tu nie ma. Trzeba tylko pamiętać, aby nie pisać z dużej (wielkiej) litery, gdyż wyrażenia te mają złą opinię w wydawnictwach poprawnościowych, mimo że ich frekwencja w tekstach jest duża."
Dlaczego nikt nie pisał Duża Rewolucja, tylko Wielka Rewolucja? Bo słowo wielka ma dodatkowy wydźwięk, emocjonalny. Litery same w sobie emocjonalne nie są.
Zastanów się co piszesz - pisało się "wielka rewolucja" bo było to wydarzenie wyjątkowe i bezprecedensowe o wielkiej (nomen omen
skali - gdyby wcześniej było mnóstwo podobnych rewolucji o różnych rozmiarach i ta by się rózniła od poprzedniej jedynie nieznacznie większa skalą zasięgu, ofiar czy zmian to pisano by o niej "Duża Rewolucja Październikowa". Tak samo jest z literami - gdyby w tekście było kilkanaście różnych liter o różnych rozmiarach czcionki to jedna byłaby duża, inna mała, jeszcze inna gigantyczna ale jeżeli jest mnóstwo normalnych liter o jednkowym rozmiarze i (przeważnie) jedna jedyna odbiegająca wymiarem od pozostałych to nazywa się ją wielką. GdYbY NaSi PrZoDkOWiE PiSaLi Od PoCzĄąTkU IsTnIeNiA PoLsKi jAk GiMbAzA tO mIeLiByŚmY i MaŁe I DuŻe LiTeRy - a tak mamy tylko zwykłe i wielkie.
______________
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz